Nasycalnia podkładów kolejowych przez kilkadziesiąt lat funkcjonowała na obrzeżach miasta. Nie działa od ponad 20 lat i stanowi poważny problem. Istnieje poważne ryzyko przekroczenia dopuszczalnych norm jakości wody.
- To jest ogromny problem dla mieszkańców - w tej chwili już nie tylko chodzi o 20 hektarów przy byłej nasycalni, ale o to, aby zabezpieczyć wodę dla naszych mieszkańców - mówił burmistrz Hubert Betlejewski podczas konferencji w marcu 2025 roku.
24 listopada ratusz poddał informację o działaniach, jakie podjął w tym zakresie.
W ramach działań zabezpieczających, Zakład Gospodarki Komunalnej w Ostrowi Mazowieckiej wykonał studnię głębinową w III poziomie wodonośnym, która zabezpiecza ujęcia wody przed przedostaniem się zanieczyszczeń z powierzchni, dzięki obecności licznych warstw słabo przepuszczalnych. Trwają też prace projektowe nad kolejnymi ujęciami w tym poziomie. Woda dostarczana do sieci wodociągowej spełnia wszystkie obowiązujące normy i jest bezpieczna dla mieszkańców.ZGK prowadzi stały monitoring jakości wód podziemnych, obejmujący m.in. analizę wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) oraz fenoli i krezoli. Badania realizowane są wiosną i jesienią przez jednostkę Geo-Logik Wojciech Irmiński, zgodnie z normami PN-EN.
Urząd zamierza też ubiegać się od PKP o pieniądze na pokrycie kosztownych działań.
Miasto Ostrów Mazowiecka zawarło umowę z kancelarią prawną Sołtysiński Kawecki & Szlęzak w celu przygotowania działań prawnych wobec PKP S.A. W tym zakresie złożono pozew o zasądzenie 28 850 000 zł na pokrycie szacowanych kosztów budowy półprzepuszczalnych barier sorpcyjnych z nanocząsteczek węgla aktywnego, mających chronić I i II poziom wodonośny przed dalszą migracją zanieczyszczeń. Bariery mają przywrócić właściwe parametry hydrochemiczne wód podziemnych. O sytuacji zostały poinformowane organy administracji publicznej: starosta, wojewoda mazowiecki oraz regionalny dyrektor ochrony środowiska.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
3 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Lata zaniedbań poprzedniej władzy. Podobno że te wody już zawierają śladowe ilości tych związków. Już dawno trzeba było się wykłócić z PKP. Ja wcześniej rządził PiS i w naszym mieście też zarządzał człowiek z PiSu to nie można było wtedy tego załatwić ? Bezradność wcześniejszego zarządcy miast jest śmieszna.
Może ktoś wie zatem od czego jest radca prawny podobno zatrudniony na stałe w urzędzie miasta.
Jak na razie jedno jest pewne. Znowu wydaje się niemałe pieniądze na obsługę prawną a wynik jest niepewny a sukces mglisty. Z pewnością PKP przedstawi swoje ekspertyzy że nie ma zagrożenia z tym że PKP ma swoich prawników i kopią się praktycznie bezkosztowo. Może lepiej pozyskać środki z innych funduszy dla zdegradowanych terenów. To co miasto wydaje na prawników może by wystarczyło na wkład własny. Ale tu potrzeba fachowców o których w urzędzie trudno. Wiadomo rodzina na swoim.