Deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Ihor Mosijczuk został ranny w wyniku zamachu, do którego doszło po jego wyjściu z siedziby stacji telewizyjnej w Kijowie. W zamachu tym zginęły dwie osoby, ranny został także znany politolog Witalij Bała.
Wśród ofiar wybuchu motocykla, do którego doszło przed stacją Espreso.tv, jest ochroniarz Mosijczuka oraz 30-letni mężczyzna o nieustalonej jeszcze tożsamości.
Mosijczuk jest deputowanym populistycznej Partii Radykalnej, która ma 20 posłów w 450-osobowym parlamencie i jest w opozycji do rządzącej ekipy prezydenta Petra Poroszenki. Nie wiadomo, jaki jest stan zdrowia parlamentarzysty.
Szef partii Ołeh Laszko ocenił, że zamach na jego posła związany jest z jego działalnością zawodową i pozycją polityczną. Laszko uważa, że za wybuch odpowiadają wrogie służby specjalne.
źródło: x-news.pl
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.