Opublikowano . Kraj i świat | Sport | Z kraju i ze świata


Nawałka: Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem

Z pokorą do przegranego starcia z Senegalem podszedł selekcjoner reprezentacji Polski, który bez owijania w bawełnę przyznał, że to rywal z Afryki był mocniejszy. Adam Nawałka swoje zdanie na temat spotkania z Senegalem przedstawił przed kamerą TVP.

adam_nawalka_02_09_17 Selekcjoner Adam Nawałka, fot. Grzegorz Wajda

- Wiele elementów w naszej grze było bardzo słabych i wielu założeń nie spełniliśmy. Wiedzieliśmy, że przeciwnik będzie atakował. Mieliśmy na to plan, ale realizacja była zupełnie inna - mówił opiekun biało-czerwonych.

- Nasze akcje nie były rozgrywane z odpowiednią dynamiką. Pierwsza połowa wyglądała znacznie gorzej. W drugiej połowie z kolei poprawa nie była na tyle duża, żeby to wystarczyło - kontynuował Nawałka.

- Dwie bramki padły po naszych błędach i z tego musimy przede wszystkim wyciągnąć wnioski. Bardzo istotne będą przygotowania do następnego meczu - zaznaczył 60-latek. - Mamy w sobie dużo sił i potencjału, by przystąpić do meczu z Kolumbią z odpowiednim nastawieniem i walczyć o zwycięstwo. Wierzę, że drużyna zregeneruje się i przystąpimy do kolejnego meczu w lepszym nastawieniu mentalnym i zagramy lepiej - powiedział były trener Górnika Zabrze.

Mimo, że biało-czerwoni przegrali 1:2 z Lwami z Terangi, to Nawałka przekonywał, że przeciwnik był dobrze rozpracowany.

- Drużyna Senegalu była dobrze rozpracowana. Wiedzieliśmy, że ich atutem jest szybki atak i grają agresywnie. Nie ma jednak co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba przyjąć porażkę na klatę. Mamy kilka dni, żeby się odbudować i zregenerować - skwitował.

Więcej o meczu w portalu Goal.pl.

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.