Opublikowano . Kraj i świat | Sport | Z kraju i ze świata


Mundial: Dramat w Kazaniu, Polacy znokautowani!

Piłkarska reprezentacja Polski uległa w niedzielny wieczór Kolumbii 0:3 w spotkaniu grupy H mistrzostw świata w Rosji. Biało-czerwoni stracili jednocześnie szanse na to, aby wywalczyć awans do fazy pucharowej. W grze do wyjścia z grupy pozostają piłkarze z Ameryki Południowej.

2018/06/robert-lewandowski-jpg_5b308c4c808ee Robert Lewandowski, fot. FIFA

Biało-czerwoni do potyczki z Los Cafeteros podchodzili jak do walki o butelkę wody na pustyni. Tym samym, aby liczyć się walce o awans do kolejnej fazy rozgrywek, reprezentacja Polski nie mogła przegrać. Pomóc w odniesieniu korzystnego miały cztery zmiany w wyjściowym składzie względem boju z Senegalek, na które zdecydował się Adam Nawałkę.

Wściekłe psy, gra bez strachu
Pierwszy kwadrans rywalizacji w wykonaniu polskiej drużyny mógł się podobać. Biało-czerwoni zagrali trochę, jak ekipa z zaplecza angielskiej ekstraklasy, w której była walka, ambicja i agresja. O ile jednak w defensywie ekipa Nawałki wyglądała nieźle, to w ofensywie była bezbarwna.

Tymczasem po okresie badania stylu gry rywali do gry na wysokie obroty postanowili wejść Kolumbijczycy. Mecz od 16 minuty wyglądał tak, jakby Los Cafeteros włączyli pralkę na trybie wirowania. Na swojej skórze szczególnie odczuwał to Maciej Rybus, z którym robił, co chciał Juan Cuadrado.

Zawiódł plan A i B!
Z kolei wynik spotkania został otwarty w 39. minucie, a na niezłą minę wprowadził polski team Yerry Mina, który nie miał obok siebie żadnego rywala. Zawodnik FC Barcelony wykorzystał dośrodkowanie od Jamesa Rodrigueza i uderzeniem głową skierował piłkę do siatki. Jednocześnie to Kolumbia prowadziła do przerwy.

Na pierwszy celny strzał w wykonaniu polskich piłkarzy trzeba było czekać do 59 minucie, gdy Robert Lewandowski otrzymał podanie od Wojciecha Szczęsnego. Polski napastnik przyjął świetnie piłkę i próbował mocnym uderzeniem zaskoczyć bramkarza rywali, ale nieskutecznie.

El Tigre odarł Polaków z marzeń. W 69 minucie świetnym prostopadłym podaniem w kierunku Radamela Falcao popisał się Juan Fernando Quintero. Napastnik AS Monaco w sytuacji sam na sam nie miał kłopotu, aby pokonać polskiego golkipera i tablica wynikowa na Kazan Arena wyświetlała rezultat 2:0 dla Los Cafeteros. Wynik spotkania ustali w 75 minucie Juan Cuadrado. Skrzydłowy Juventusu wykorzystał genialne podanie od Jamesa Rodrigueza i zdobył bramkę na 3:0 dla Kolumbii. Jednocześnie w grze o awans do 1/8 finału mistrzostw świata pozostają Kolumbijczycy, a Polakom pozostała gra o honor w boju z Japonią.

Polska - Kolumbia 0:3 (0:1)
Bramki: Mina 39. Falcao 69. Cuadrado 75.

Polska (3-4-1-2): Szczęsny - Bednarek, Pazdan (80. Glik), Piszczek - Rybus, Bereszyński (72. Teodorczyk), Góralski, Krychowiak - Zieliński - Kownacki (58. Grosicki), Lewandowski

Kolumbia (4-2-3-1): Ospina - Arias, Mina, Mojica, Sanchez - Barrios, Aguilar (32. Uribe) - James, Cuadrado, Quintero (73. Lerma) - Falcao (78. Bacca).

Więcej o spotkaniu w portalu Goal.pl.

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.