Opublikowano . Kraj i świat | Sport | Z kraju i ze świata


Mundial: Polska wygrywa na otarcie łez

Piłkarska reprezentacja Polski pokonała w swoim ostatnim występie na Mistrzostwach Świata w Rosji 1:0 Japonię. Warto jednak zaznaczyć, że ekipa z Azji podobnie jak osiem lat temu, tak i tym razem awansowała do kolejnej fazy mundialu, zajmując drugie miejsce w tabeli grupy H.

2018/06/jan-bednarek-jpg_5b35d0793aa2f Strzelec bramki Jan Bednarek, fot. Grzegorz Wajda

O godne pożegnanie z Mistrzostwami Świata w Rosji grała ekipa Adama Nawałki w boju z błękitnymi samurajami, którzy przed pierwszym gwizdkiem sędziego byli na pierwszym miejscu w tabeli grupy H.

Japonia jednocześnie, wciąż liczyła się w walce o awans do 1/8 finału mundialu, potrzebując do wyjścia z grupy przynajmniej remisu.

Mocny punkt między słupkami polskiej bramki
Pierwsza połowa w wykonaniu obu ekip była bardzo spokojna, co nie znaczy, że bramkarze nie mieli pracy. Szczególnie kilka możliwości do pokazania swoich nieprzeciętnych umiejętności miał Łukasz Fabiański. Nowy bramkarz West Hamu United obronił uderzenie między innymi Takashiego Usamiego.

Biało-czerwoni najbliżsi szczęścia byli w 32 minucie, gdy mocny strzał głową oddał Kamil Grosicki. Golkiper rywali był jednak na posterunku i popisał się skuteczną interwencją, chociaż swoje wątpliwości w tym przypadku wyrażał autor uderzenia, ale trzeba zaznaczyć, że niesłusznie, co potwierdziły telewizyjne powtórki.

25-latek pokazał się światu
Z polskich piłkarzy na słowa pochwały zasłużył Rafał Kurzawa. Zawodnik Górnika Zabrze zaliczył przynajmniej przyzwoitą pierwszą połowę, co potwierdza między innymi to, że w pierwszej części gry zagrał więcej piłek w kierunku Roberta Lewandowskiego, niż Piotr Zieliński. 24-latek grający w Napoli był jednym z najsłabszych ogniw polskiej ekipy.

W drugiej części okazję do zdobycia bramki Zieliński miał w 53 minucie, gdy mocnym podaniem w jego kierunku popisał się Grosicki. Zawodnik włoskiego Napoli nie zdołał jednak sięgnąć piłki i ostatecznie cała akcja spaliła na panewce, co wyraźnie skonsternowało "Ziela".

Stały fragment gry, centra i gol!
Tymczasem w 59 minucie został otwarty wynik boiskowej rywalizacji. Na listę strzelców wpisał się Jan Bednarek, który wykorzystał kapitalne zagranie z rzutu wolnego od Rafała Kurzawy i z bliska skierował piłkę do japońskiej bramki. Biało-czerwoni zanotowali jednocześnie swoje drugie trafienie na rosyjskim turnieju.

Do końca zawodów wynik już się nie zmienił, na co duży wpływ miało to, że ekipa z Azji w ostatnich fragmentach rywalizacji nie kwapiła się, aby zmienić losy spotkania. Było to podyktowane tym, że Japonia, mimo że przegrała 0:1, to znalazła się w 1/8 finału rosyjskiego mundialu.

Japonia - Polska 0:1 (0:0)
Bramka: Bednarek 59.

Japonia (3-5-2): Kawashima - H. Sakai, Yoshida, Makino, Nagatomo, Yamaguchi, Sibasaki, G. Sakai, Okazaki (47. Osako), Usami (65. Inui), Muto (82. Hasebe)

Polska (4-2-3-1): Fabiański - Bereszyński, Glik, Bednarek, Jędrzejczyk - Krychowiak, Góralski - Kurzawa (80. Peszko), P. Zieliński (79. Teodorczyk), Grosicki - Lewandowski

Cała relacja z meczu i więcej o występie biało-czerwonych w portalu Goal.pl.

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.