Pątnicy Pieszej Pielgrzymki Łomżyńskiej na Jasną Górę minęli półmetek swojej wędrówki. Za nimi siódmy dzień pielgrzymowania w upale i słońcu. Zbolałe stopy dają już o sobie znać, ale nad zdrowiem pątników czuwa zawsze gotowa ekipa medyczna.
7 sierpnia minął dokładnie tydzień od momentu wymarszu pielgrzymki do Częstochowy. Pątnicy odczuli już trudy pielgrzymowania, ale z ich twarzy nie znika radość, spokój ducha i nadzieja, że niebawem zobaczą oblicze Matki Boskiej Częstochowskiej.
Na szlaku czuwają nad pątnikami służby medyczne. W Wyśmierzycach każdy mógł też skorzystać z pomocy, a wykwalifikowany personel zaopatrzył odciski na stopach, drobne otarcia czy skaleczenia. Chętni mogli skorzystać z masażu, ćwiczeń rozciągająco-relaksujących czy po prostu odpocząć i rozmasować zmęczone stopy.
We wtorek pątnicze grupy pokonały trasę nieco ponad 29 kilometrów. Wędrowali od Grzegorzewic, do miejscowości Wyśmierzyce, gdzie udali się na nocleg.
- Przechodziliśmy przez takie miejscowości, jak Michałów, Promna, czy Białobrzegi, w których pobliżu przekroczyliśmy rzekę Pilicę i weszliśmy na teren diecezji radomskiej. Obecnie znajdujemy się na noclegu w Wyśmierzycach, które uchodzą za najmniejsze miasto w Polsce. Tego wieczoru spotkaliśmy się o godz. 19.00 na wspólnej mszy świętej w kościele pw. św. Teresy z Ávila. Wspólnie odśpiewaliśmy Apel Jasnogórski, a na koniec wieczoru, pielgrzymi otrzymali błogosławieństwo prymicyjne od neoprezbitera ks. Kamila Stańczuka - czytamy w relacji z wędrówki.
W środę rozpoczęli ósmy dzień pielgrzymowania. Na trasę wyszli o godz. 6.00. Przed nimi trasa do Zychorzyna i Jastrzębia, która liczy około 36 km.
Zobacz zdjęcia z siódmego dnia pielgrzymki.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.