Super Express o pożarze szkoły w Ostrowi Mazowieckiej: "Dramatyczna akcja gaśnicza. Szkoła przestała istnieć"
Informację na temat pożaru tzw. "małej jedynki" w Ostrowi Mazowieckiej zamieścił "Super Express". Serwis napisał o dramatycznej akcji ratowniczej i ciężkiej walce strażaków z ogniem.
- Ponad 10 godzin trwała walka strażaków ze śmiertelnie niebezpiecznym ognistym żywiołem w Ostrowi Mazowieckiej. Skończyło się zwycięstwem, ale szkoła trzeba było zrównać z ziemią. Dosłownie! - relacjonuje Super Express.
Gazeta dotarła także do oficjalnych komunikatów dotyczących okoliczności powstania pożaru. Na łamach serwisu wypowiedział się kpt. Rafał Kamiński, oficer prasowy komendanta Straży Pożarnej w Ostrowi Mazowieckiej.
- Pożar w pomieszczeniach opanowaliśmy stosunkowo szybko. Jednak sprawa okazała się o wiele bardziej skomplikowana. Budynek miał konstrukcję mieszaną: ściany murowane i drewniany, wielowarstwowy dach. I właśnie w tym dachu, między warstwami ogień nadal się tlił. Kiedy dotarliśmy do niego, dotarło także powietrze i płomienie buchnęły z nową siłą - powiedział kpt. Kamiński dla Super Ekspresu.
Super Express poinformował także o wcześniejszych akcjach gaśniczych przeprowadzonych na terenie opuszczonego budynku. - Pewnym pocieszeniem może być fakt, że szkoła, opuszczona od ponad dwóch lat, i tak miała zostać wyburzona. I nie była to pierwsza straży pożarnej pod pod tym adresem, która przyjeżdżała gasić to ognisko, to jakiś mniejszy pożar w pomieszczeniach - informuje SE.
Do pożaru nieużytkowanym budynku po byłej szkole podstawowej przy ulicy Partyzantów doszło w piątek 21 lutego przed godziną 9.00. Burmistrz miasta Jerzy Bauer poinformował, że na podstawie wstępnej oceny policji doszło do celowego podpalenia budynku.