Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | Sport | Piłka nożna


Łysa głowa oznacza trzy punkty

Trzecie zwycięstwo w sezonie Ostrovii. Piłkarze z Ostrowi Mazowieckiej wygrali na boisku rewelacyjnego beniaminka z Rzekunia.

2021/10/wilczewski-jpg_616b1739a574c

Jedyny gol padł po pół godzinie gry. Bramkarz Rzekunianki Kacper Skierkowski chciał wyjść w "świecy" na przedpolu. Źle obliczył lot piłki. Skorzystał z tego Robert Wilczewski. Grający trener naszych uderzył głową, na której jest niewiele włosów, a futbolówka wturlała się do siatki.
- Pierwsza połowa była niezła w naszym wykonaniu. Po przerwie gospodarze przycisnęli. Mieli sporo okazji, ale dobrze spisywał się Kacper Chorodyński między słupkami. Szczęśliwie dowieźliśmy punkty do końcowego gwizdka - mówi 34-letni opiekun żółto-zielonych.

Rzekunianka Rzekuń - Ostrovia Ostrów Mazowiecka 0:1 (0:1)
Bramka: R. Wilczewski 30'.
Rzekunianka: Skierkowski - Płaszczyński, Wołejszo, Abramczyk, Karczewski, Szymczyk, Trzciński, Lutrzykowski, M. Kaczyński (80' Szczepanek), Sobotka (65' Il), Sokołowski.
Ostrovia: Chorodyński - Kusik (70' E. Barzał), K. Małkiński, K. Wątróbski, J. Małkiński, Zacheja, Sz. Wątróbski, Lipski, R. Wilczewski (60' Augustyniak), D. Wilczewski (89' Krystosik), Kopacz (60' Murawski).

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.