21 maja o godz. 17:00 piłkarze GKS zmierzą się na boisku w Łysych. Miejscowi mają już zapewniony awans do Klasy A.
- Na ten moment pewnie jest, że nie pojadą na mecz: Daniel Płotczyk, Mariusz Korzeb, którzy mają obowiązki zawodowe. Znak zapytania trzeba postawić przy osobach Radosława Piwońskiego i Dominika Kraszewskiego. Reszta powinna być do mojej dyspozycji - mówi Łukasz Kamiński.
Przed tygodniem nasi mieli pauzę. W ostatnim boju o punkty przegrali 2:3 z Narwią II Ostrołęka, tracąc gola w czwartej minucie doliczonego czasu gry. - To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Stało na dobrym poziomie. Teraz wybieramy się do lidera rozgrywek, który zapewnił sobie awans i będzie walczył o utrzymanie pierwszej lokaty na koniec rozgrywek. Z pewnością stać nas na zrobienie niespodzianki, ale żeby tak się stało, musimy zagrać na takim poziomie jak z ekipą z Ostrołęki, poprawiając jeszcze skuteczność - dodaje.
Jesienią GKS przegrał 1:2. - Już po kwadransie kontuzji doznał Andrzej Piwoński i to pokrzyżowało nam plany. Musieliśmy zmienić ustawienie. Przegraliśmy wtedy po stałych fragmentach gry, a sam mecz był wyrównany. Jesteśmy w stanie wygrać, ale każdy musi zagrać na sto procent. Z taką myślą udamy się do Łysych - kończy Kamiński.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.