Młody mieszkaniec powiatu ostrowskiego zginął w Malinowie Starym. Na prostym odcinku drogi mężczyzna stracił panowanie nad volkswagenem. Kierowane przez niego auto uderzyło w przepust wodny oraz drzewo, ostatecznie zatrzymując się na dachu.
Do tragedii doszło w niedzielne popołudnie w Malinowie Starym (gm. Czerwin), odcinku drogi wojewódzkiej łączącej Ostrołękę i Ostrów Mazowiecką. O szczegóły zapytaliśmy kom. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego ostrołęckiej policji.
- Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy kierujący volkswagenem passatem 25-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego jadąc w kierunku Ostrowi Mazowieckiej, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w przepust wodny, a następnie w drzewo - powiedział lokalnemu portalowi moja-ostroleka.pl kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Siła uderzenia była tak duża, że auto po odbiciu się od przeszkód dachowało! Młody kierowca zginął na miejscu.
Droga w miejscu wypadku jest całkowicie zablokowana. Wyznaczono objazdy. Utrudnienia potrwają do godz. 19.00. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do tej tragedii.
- Apelujemy do kierowców o zdjęcie nogi z gazu i przestrzeganie dozwolonej prędkości. Słoneczna pogoda i ducha nawierzchnia nie gwarantuje dostatecznej przyczepności, zwłaszcza przy silnych podmuchach wiatru - dodaje kom. Żerański.
Zobacz zdjęcia:
Śmiertelny wypadek w Malinowie Starym
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
2 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Tak to jest jak debile siadają za kółko
pomijając błędy kierowców, przeraża mnie projektowanie obecnych dróg z głębokimi stromymi rowami, wysokimi krawężnikami wysepek, gdzie normalnie kierujący zjechałaby na pobocze uszkodził zawieszenie, a przy rowie dachowanie i ciężarem auta miażdżeni są ludzie !. Dlaczego tak budują?