Do ostrowskiej komendy zgłosił się młody mężczyzna, który powiadomił, że został oszukany drogą internetową. Policja apeluje, aby być uważnym podczas zakupów, jak i sprzedaży internetowych.
W poniedziałek 7 listopada do Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej zgłosił się 27-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego, który powiadomił, że padł ofiarą oszustwa. Mężczyzna wystawił na jednym z portali internetowych swoją kurtkę, aby ją sprzedać. Po pewnym czasie odezwała się do niego osoba, która była zainteresowana zakupem kurtki. Mężczyzna po podaniu numeru telefonu dostał wiadomość SMS od oszusta z linkiem, który otworzył. 27-latek po wejściu w link został przekierowany na stronę, która przypominała stronę jego banku. Tam mężczyzna wpisał dane w postaci loginu, hasła, nr karty bankomatowej jej daty ważności oraz kodu CVV. Dzięki temu sprawcy otrzymali dostęp do rachunku i kodami BLIK w bankomacie wypłacili kilkaset złotych.
-Za każdym razem, gdy dochodzi do tego typu oszustwa apelujemy do mieszkańców powiatu ostrowskiego o ostrożność. Podstawowym błędem jaki popełniają pokrzywdzeni jest otwieranie linków przesłanych przez obce osoby. To główny sposób działania przestępców, tak uzyskują dostęp do rachunku i dokonują operacji, jak i ich pełnoprawni właściciele. Ponownie apelujemy o ostrożność i rozwagę podczas sprzedaży/zakupów internetowych- informuje mł. asp. Marzena Laczkowska.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
1 wpis · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
No co za skończony idiota. Logować się do swojego banku z czyjegoś linku przy sprzedaży? Przecież on nawet nie kupował tylko sprzedawał to po co się do banku logował? No w takich przypadkach policja powinna odstępować od czynności i uznawać, że ten niby poszkodowany sam celowo sprezentował kasę komuś. Szkoda ich zachodu i czasu na pomoc takim życiowym ofermom i gamoniom. Tak jakbym poszedł na komendę, że mnie okradli i wytłumaczył, że dałem komuś swoją kartę bankomatową z napisanym pinem, pokazałem mu gdzie jest bankomat i wcześniej zdjąłem wszelkie limity, aby mógł sobie całą kasę wypłacić. No byłbym wtedy skończonym debilem i policja powinna wskazać drzwi zamiast zająć się tą sprawą.