Szpital w Ostrowi odmówił badania 16-latki, choć było podejrzenie gwałtu
Do naszej redakcji dotarły niepokojące sygnały dotyczące sytuacji, do jakiej doszło w Szpitalu w Ostrowi Mazowieckiej. Miano tam odmówić badania 16-letniej dziewczynie, którą do placówki przywiozła policja.
Wszystko działo się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia - w weekend 16-17 grudnia. Jak się dowiedzieliśmy, ostrowska policja została powiadomiona o możliwość gwałtu na nieletniej. Ostatecznie okazało się, że gwałtu nie było, bulwersujące w całej sprawie miało być jednak - według naszych informatorów - zachowanie lekarzy w ostrowskim szpitalu. W placówce miano odmówić przywiezionej dziewczynie wykonania badań, które potwierdziłyby lub wykluczyły podejrzenia policjantów.
Poprosiliśmy o potwierdzenie tych informacji ostrowską policję.
- Potwierdzam, że w nocy z 16 na 17 grudnia ostrowscy policjanci z wydziału kryminalnego wykonywali czynności w związku ze zgłoszeniem możliwości popełnienia przestępstwa na tle seksualnym wobec 16-letniej mieszkanki powiatu ostrowskiego. Pokrzywdzona przewieziona została przez policjantów do miejscowego szpitala, jednak ostatecznie badania przeprowadzono w jednej z warszawskich placówek medycznych - poinformowała nas asp. Marzena Laczkowska - rzeczniczka ostrowskiej policji.
Niestety, rzecznik Laczkowska nie udzieliła nam informacji, dlaczego w ostrowskim szpitalu nie wykonano wszystkich badań i dlaczego funkcjonariusze musieli jechać z młodą dziewczyną aż do Warszawy
- O przyczyny takich decyzji proszę pytać w szpitalu - odpowiedziała nam jedynie Marzena Laczkowska.
Oczywiście spytaliśmy. I nie tylko w szpitalu, ale także w starostwie powiatowym, które jest organem prowadzącym dla ostrowskiego szpitala.
Odpowiedzi ze szpitala na razie nie otrzymaliśmy. Zareagowało natomiast starostwo powiatowe.
- W odpowiedzi [na nasze pytania - przyp. red.] informuję, że zwróciłem się do dyrektora Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Ostrowi Mazowieckiej o pisemne przedstawienie wyjaśnień zaistniałej sytuacji - poinformował nas starosta ostrowski Zbigniew Chrupek.
Do sprawy będziemy wracać.
Wasze opinie
Kurczak
17:30, 30.12.2023
Za dr .Krzyżanowskiego ten szpital działał, nie tylko był.Teraz trzeba składki odprowadzać,a pomocy w tym szpitalu nie uzyskasz.Jak z klechami daj 500 to ci może pomogę.
Grzegorz Kuczyński
17:52, 30.12.2023
O tym szpitalu szkoda gadać dziadostwo i nic więcej
hmmm
20:00, 30.12.2023
To gwałt był czy nie? dziewczyna sama nie wie?
Gaccio
23:18, 30.12.2023
@hmmm Gwałtu nie było, była za to próba. W każdym razie,a by zweryfikować gwałt, pobicie, czy inny cielesny czyn karalny, to trzeba zrobić badanie. Tutaj pytanie - czemu ostrowski szpital odmówił jego wykonania?
Rudzia
18:35, 31.12.2023
Gaccio.. a może dlatego, że dziewczyna miała 16lat a w Ostrowskim szpitalu nie ma ginekologa dziecięcego?