Kebson w Małkini Górnej. Czy kurczak po Hanoi podbił jego podniebienie? (wideo)

Kebson, twórca popularnego kanału „KebsonTV - Podróże Za Jedzeniem”, zawitał tym razem do Małkini Górnej, swoich rodzinnych stron. Jak przystało na znawcę smaków, odwiedził bar orientalny „Hanoi”, aby spróbować tytułowego dania – kurczaka po Hanoi.

2024/10/kebson-malkinia-hanoi-jpg_6722143798461 Fanpage: Kebson - Podróże Za Jedzeniem

Po dotarciu na miejsce Kebson zauważył, że mimo spokojniejszych godzin cztery osoby siedziały przy stolikach, co – jak sam zauważa – świadczy o popularności lokalu. "W Małkini brakowało tego rodzaju jedzenia" - komentuje, wspominając, że mieszkańcy, zmęczeni standardowym kebabem czy domowymi obiadami, zyskali ciekawą alternatywę.

Kurczak, który zaserwowano Kebsonowi, miał intensywnie pomarańczową barwę i był posypany czymś, co przypominało sezam. "Był gorący, soczysty i smaczny," relacjonuje, ale przyznaje, że po pewnym czasie smak zaczął być nieco przytłaczający. W ocenie Kebsona, choć danie jest smaczne, idealnie sprawdzi się jako jednorazowy wybór, aby uniknąć przesytu.

Do zestawu dołączona była klasyczna surówka, "słodka i fajna przegryzka", która według Kebsona dobrze komponowała się z orientalnym smakiem kurczaka. Ryż? Zgodnie z Kebsonową oceną - „jest okej”, ani rozgotowany, ani niedogotowany. Kebson jednak przyznał, że z racji treściwej porcji kurczaka nie dokończył ryżu, bo już czuł się nasycony.

Jaką notę wystawił na koniec? „Dziś to solidne 7,5 na 10” mówi Kebson, podkreślając jednocześnie, że mimo braku wilczego głodu, porcja była wyjątkowo sycąca i pozostawiła pozytywne wrażenie.

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.