Urząd Miasta Ostrów Mazowiecka rozstrzygnął dwa nabory na stanowiska urzędnicze: ds. księgowości oraz ds. wymiaru podatków i opłat lokalnych. Zatrudnione zostały Monika Ojdana z Małkini Górnej i Izabela Chojnowska z miejscowości Sielc. W obu postępowaniach wpłynęło po 8 ofert. Po weryfikacji formalnej do rozmów dopuszczono odpowiednio 3 i 4 osoby.
Księgowość – 8 ofert, 3 osoby po weryfikacji
Na stanowisko ds. księgowości wybrano Monikę Ojdanę z Małkini Górnej. W ogłoszeniu wymagano obowiązkowo średniego wykształcenia ekonomicznego (finanse i rachunkowość) oraz co najmniej 2 lat stażu w administracji publicznej. Atutem – choć niekoniecznym – było doświadczenie w księgowości, znajomość programów do ewidencjonowania dochodów i wydatków miasta oraz biegłość w przepisach finansowo-budżetowych i sprawozdawczości.
Wymiar podatków i opłat – 8 ofert, 4 osoby po weryfikacji
Na stanowisko ds. wymiaru podatków i opłat lokalnych wybrano Izabelę Chojnowską z miejscowości Sielc. Tu wymagano obowiązkowo wykształcenia wyższego i co najmniej 2 lat stażu w administracji publicznej. Mile widziane było doświadczenie związane z podatkami i opłatami lokalnymi, umiejętność pracy w systemach do ewidencji podatków oraz dobra znajomość właściwych ustaw i procedur administracyjnych.
Zgodnie z ostatnim regulaminem organizacyjnym, wprowadzonym w maju br., w ostrowskim ratuszu jest łącznie 89,25 etatu (w tym: Straż Miejska – 7 etatów, Urząd Stanu Cywilnego – 8 etatów).
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
2 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Miało być inaczej niż za Bauera, a jest identycznie. Przenoszenie bitki PO - PiS na lokalny grunt, kolesiostwo i nepotyzm. Szkoda. Kolejne 5 lat zmarnowane. Już od dawna uważam, że samorząd nie może być upartyjniony i każda kolejna sytuacja, nie tylko z Ostrowi, umacnia mnie w tym przekonaniu.
I znowu wszystko po znajomości nic się nie zmienia. Wstydź Panie burmistrz,u