W Ostrowi Mazowieckiej powstanie 10 podziemnych zbiorników retencyjnych połączonych z deszczówką. To ma być sposób na podtopienia po ulewach, ale część radnych ostro zaprotestowała, co doprowadziło do dużej awantury.
Na ostatniej sesji Rady Miasta przedstawiono zakres robót i listę lokalizacji. - Zbiorniki retencyjne są zaplanowane na ul. Sikorskiego, Sielskiej, przy ul. Lipowej, na Placu Wolności, przy ul. 3 Maja, przy ul. Warchalskiego, Widnichowskiej, dwa zbiorniki przy Trębickiego i jeden przy Parkowej. Będą to prefabrykowane zbiorniki betonowe, które mają pojemność - w zależności od tego, jaką powierzchnię wody mają zbierać - od 120 do 350 m³, mają zapewniony system sterowania i monitoringu. Ponadto woda, która będzie zbierana do zbiorników retencyjnych, będzie służyła również do podlewania zieleni miejskiej - powiedziała Anna Kacpura, zastępca kierownika wydziału inwestycji.
Od razu padły pytania o zimę i sól drogową. - W czasie zimy są opady śniegu - najczęściej, może ostatnio ich nie ma, ale możemy założyć, że będą - no i wówczas jest akcja zimowa, która polega na sypaniu soli. Ta sól razem ze śniegiem roztopionym dostanie się do tych zbiorników. No bo takie jest założenie. Więc w mojej ocenie ta woda z tych zbiorników retencyjnych nie będzie nadawała się do podlewania, a to jest jedno z założeń tych właśnie zbiorników retencyjnych. Chciałbym się dowiedzieć, jak tutaj będzie to rozwiązane - zapytał radny Robert Krajewski.
- My planujemy generalnie automatyzację tych zbiorników, żeby też była możliwość wypompowywania wody do instalacji deszczowej, jeżeli zajdzie taka potrzeba, bo też te zbiorniki - tak jak mówiliśmy - będą zbiornikami zamkniętymi. My wykorzystamy tę wodę: jeżeli nie będzie się nadawała do podlewania po zimie, ją po prostu wypompujemy, a wody opadowe, które spadną wiosną, latem czy jesienią, wykorzystamy do podlewania - odpowiedział burmistrz Hubert Betlejewski.
- Jeśli będzie taka nawalna burza czy też duży opad, te zbiorniki mają wyhamować spływ wody i zabrać tę wodę, bezpośrednio zgromadzić ją, zanim przekrój kanalizacji deszczowej pozwoli na odpłynięcie naturalne. To jest jedna rzecz. Druga rzecz: w sytuacji latem nie będzie takiego zasolenia, więc będzie można - przy pomocy pewnej automatyzacji, przy budowie tych zbiorników - zatrzymać tę wodę w celu wykorzystania jej na przykład do podlewania zieleni. Natomiast w sytuacji, gdy będą nadal opady, pompa zadziała tak, że odda to tylko wolniej do kanalizacji deszczowej. Natomiast zimą nie podlewamy trawników, więc prawdopodobnie od razu będzie ono opóźnione. I to chyba tyle - wyjaśnił architekt Adam Radomski.
Spór rozgorzał przy lokalizacjach. - Spośród tych 10 zbiorników retencyjnych dwa znajdują się w niedalekim sąsiedztwie cieku Grzybówka. Czy rzeczywiście zasadne jest budowanie dwóch zbiorników retencyjnych przy cieku wodnym? Czy nie tańszym rozwiązaniem byłoby poszerzenie cieku Grzybówka, tak żeby zwiększyć objętość tego cieku, żeby więcej wód opadowych spływało właśnie do Grzybówki, a moglibyśmy przenieść te dwa zbiorniki w inne lokalizacje. Na przykład przy ulicy Dubois - tutaj też są duże opady deszczu. Wczoraj na komisji pan radny Bogusław Konrad wspominał, jak bardzo zagrożony zalewaniem jest obszar skrzyżowania Piłata, Kościuszki i Dubois. A drugi obszar - tutaj pani radna Ewa Orzechowska wspomniała - to skrzyżowanie ulicy Zapolskiej z Dubois. Tam też jest miejsce na wykonanie takiego zbiornika retencyjnego. Wiemy, że możliwa jest zmiana lokalizacji zbiorników - mamy przykład zbiornika przy ulicy Rubinkowskiej, który będzie przenoszony w okolice Szkoły nr 3. Chciałbym się również dowiedzieć, w jaki sposób zostanie rozwiązana kwestia dotycząca zanieczyszczeń z sieci sanitarnej. Wody opadowe będą wpływały również z ulic miejskich i jest ryzyko, że będą tam oleje samochodowe, że ta woda nie będzie czysta. Czy w tych zbiornikach będzie system filtrów, który pozwoli pozbyć się zanieczyszczeń, żeby można było bez problemu podlewać tą wodą roślinność w naszym mieście? - powiedział radny Paweł Pecura.
- To może ja tak wytłumaczę, dlaczego weszliśmy w ten program. Bo to chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo Ostrowiaków. Zbudowanie retencji na terenie miasta. Retencja zwiększy się od 30 do 40 procent, plus budowa 10 zbiorników, które będą takimi rezerwowymi miejscami, gdzie będziemy mogli zbierać wodę z deszczów nawalnych, spowoduje to, że może część Ostrowi przestanie być zalewana i zaczniemy chronić majątek naszych mieszkańców. O co chodzi ze zbiornikami przy Szkole nr 1. O to, żeby ochronić tę szkołę przed ewentualnym zalaniem - a wiemy, jaki był koszt budowy tej szkoły. Oczywiście zgadzam się, że należałoby poszerzyć Grzybówkę, ale - jak wiemy - Wody Polskie to ogromnie długi proces i naszym zamierzeniem było szybko zareagować. Jeszcze jedno chcę powiedzieć: te 10 zbiorników - jeżeli się sprawdzą - to dopiero początek. My będziemy reagowali, a lokalizacji nie określaliśmy sami, że sobie usiedliśmy i pokazywaliśmy palcem, gdzie to zrobić, tylko oparliśmy się na sugestiach fachowców, którzy znają Ostrów od strony hydrologicznej i obiegu tych wód deszczowych dużo lepiej niż my. Jeszcze raz powtarzam: robimy ten projekt przede wszystkim dla bezpieczeństwa - odpowiedział burmistrz Hubert Betlejewski.
- Jeśli chodzi o zanieczyszczenia, jakie powodują samochody: to pierwsza rzecz, powinniśmy mieć sprawne auta, ale wiadomo, że nie wszystkie będą sprawne i dlatego też stosujemy tak zwane separatory, panie Pawle, które będą oleje i inne rzeczy wychwytywały - doprecyzował architekt Adam Radomski.
Głos zabrał też radny Krzysztof Laska, podnosząc temat kosztów i ryzyka awarii. - No jak każda inwestycja i każde dodatkowe obiekty - będą generować koszty. Utrzymanie automatyki takich zbiorników retencyjnych to nie są żarty. Chciałem zapytać jeszcze, na jakiej głębokości będą zagłębiane te zbiorniki? No bo wiemy o tym, że w okresie zimowym jest strefa zamarzania. Jeśli taki zbiornik zamarznie w zimę, to rozmarznie w lipcu, ponieważ to jest lodówka. Interesują mnie właśnie koszty utrzymania tych dodatkowych rzeczy. Takie rzeczy jak struktura nieprzepuszczalna materiałów wierzchnich, chodników - to nie są tanie rzeczy i to nie są rzeczy wieczne. Te rzeczy w bardzo szybkim tempie się zużywają, trzeba je wymieniać na nowe. Co państwo na to powiedzą? Łączenie się cieczy z instalacji sanitarnej z deszczową - czy to też zostało zaplanowane? - zapytał Laska.
- Ja chcę odpowiedzieć tylko, że strefa przemarzania na naszym terenie wynosi 1 m - zgodnie z normą. A wszystkie zbiorniki będą na pewno usytuowane - górna warstwa - poniżej tej strefy przemarzania. Natomiast odpowiadając na pytanie odnośnie sieci sanitarnej: sieć sanitarna to nie sieć deszczowa. Sieć sanitarna zbiera ścieki, a sieć deszczowa zbiera deszcz - bardzo kolokwialnie mówiąc. Tam, gdzie jest sieć ogólnospławna, na pewno nie będzie włączona do zbiornika - odpowiedział Adam Radomski.
Krytycznie wypowiedział się radny Waldemar Pałys. - Im dłużej słucham państwa wyjaśnień, tym większe mam wątpliwości. A to, że będzie mieszane, a to będą filtry. To są wszystko urządzenia, które wchodzą do jakiegoś innego urządzenia - to natychmiast już widzę, jakie są awarie, jakie są koszty tego wszystkiego. Nie ma takiej możliwości, żeby urządzenie - im bardziej skomplikowane - tym rzadziej wymagało napraw, bo po prostu się psują. I wydaje mi się, że w dużej części problem wody w mieście został rozwiązany, bo jeżeli występuje, to naprawdę sporadycznie. Ja rozumiem, że on dotyka ludzi i nawet jeżeli dotyka jednego mieszkańca, to należy pomóc. No ale niedługo będziemy mieli całe miasto w dziurach po prostu - stwierdził Pałys.
- Ja zdaję sobie sprawę, że w świecie idealnym kanalizacja deszczowa z sanitarną się nie łączą. No ale, jak tu siedzimy, wiemy, że w naszym mieście są od tego odstępstwa i proszę o zwrócenie uwagi na to, żeby uniknąć takiej sytuacji, że w tych zbiornikach będzie się zbierała również woda czy ścieki z instalacji sanitarnej, no bo niestety część budynków jest włączona do sieci deszczowej - dodał radny Paweł Pecura.
Dyskusję zakończyła zapowiedź prezentacji projektu na forum branżowym. - Powiem państwu jeszcze, że dostaliśmy zaproszenie jako miasto od pana Romana Lulisa, człowieka, który nadzorował budowę szkoły. On jest przewodniczącym Mazowieckiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa. Będziemy mieli prelekcję jako miasto, które podeszło do problemów wód opadowych w sposób bardzo nowatorski. Ta prelekcja odbędzie się w Białymstoku w październiku i środowisko - że powiem - budowlańców jest bardzo zainteresowane tym rozwiązaniem. Uważam, że jest to szybkie działanie i dosyć tanie, bo - jak było moje założenie na początku, gdy zaczęliśmy o tym rozmawiać - przebudowa instalacji burzowych na terenie miasta wiązałaby się z kolosalnymi kosztami, bo nie dość, że trzeba byłoby wykonać instalację, to trzeba byłoby odrywać asfalty, chodniki i burzyć przestrzeń całego miasta. Dlatego poszliśmy w te zbiorniki, żeby zadziałać jak najtaniej i żeby to mieszkańców miasta jak najtaniej kosztowało - podsumował burmistrz Hubert Betlejewski.
Na koniec Rada Miasta dała zielone światło do realizacji zadania. Wynik głosowania: za - 15, przeciw - 0, wstrzymuję się - 4, brak głosu - 2. Zbiorniki retencyjne to część większego pakietu obejmującego także parki kieszonkowe, zmiany w centrum przy ratuszu i miejski plan adaptacji do zmian klimatu (szczegóły opiszemy w kolejnych artykułach). Łączna wartość to ok. 39.275,9 tys. zł, a dofinansowanie ok. 33.384,5 tys. zł. Prace zaplanowano do końca 2027 roku.
Zapraszamy do udziału w naszej ankiecie na Kanale Nadawczym: https://www.messenger.com/channel/OstrowMaz24 - "Czy budowa 10 podziemnych zbiorników retencyjnych to dobry pomysł?".
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
15 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
No tak, zabetonować całe miasto, żeby na końcu zbierać deszczówkę w betonowe zbiorniki. Chcecie zatrzymac jak najwięcej wody oapdowej? Posadzcie drzewa i zróbcie tereny zielone w mieście.
Karol Zyśk a to nie jest jasne? Nie zrozumiał Pan?
Aneta Łojek Jak za komuny : wicie -rozumicie
Michael Susky Wprowadzenie systemu kaucyjnego na butelki i puszki rzeczywiście może przyczynić się do zmniejszenia ilości odpadów komunalnych odbieranych od mieszkańców, jednak nie oznacza to automatycznie, że Zakład Gospodarki Komunalnej w Ostrowi Mazowieckiej będzie mógł obniżyć opłaty za odbiór odpadów.
System opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi jest ustalany przez miasto /gminę i zależy od całkowitych kosztów funkcjonowania systemu, które obejmują nie tylko sam odbiór odpadów, ale również ich transport, zagospodarowanie, utrzymanie punktów selektywnej zbiórki (PSZOK), obsługę administracyjną oraz obowiązki wynikające z przepisów prawa.
Choć system kaucyjny może zmniejszyć ilość odpadów w strumieniu komunalnym, to równocześnie nie musi znacząco obniżyć kosztów całego systemu. Część kosztów (np. transportu, utrzymania infrastruktury czy wynagrodzeń pracowników) pozostaje na podobnym poziomie. Dodatkowo, zmniejszenie masy odpadów może wpłynąć na zmianę stawek za ich zagospodarowanie, ale dopiero po pewnym czasie, gdy miasto/gmina dokona pełnej analizy wpływu systemu kaucyjnego na lokalny rynek odpadów.
W związku z tym, na obecnym etapie nie ma podstaw do stwierdzenia, że wprowadzenie systemu kaucyjnego automatycznie spowoduje obniżenie opłat za odbiór odpadów w Ostrowi Mazowieckiej. Ewentualne decyzje w tej sprawie będą zależały od wyników analiz ekonomicznych i rzeczywistego wpływu nowego systemu na koszty funkcjonowania gospodarki odpadami w mieście.
Mariusz Jasionek Szanowny Panie wiem ze Zakład Gospodarki Komunalnej podlega pod Urząd Miasta
Michael Susky cóż szkodzi obiecać, jak powiada klasyk.
Michael Susky Szanowny Panie Zakład Gospodarki Komunalnej nie ustala stawek za wywóz odpadów
Czy w tym mieście naprawdę nie ma już na co wydawać środków jak tylko na betonowanie placu przy ratuszu, kontenery dla biednych i zakopywanie zbiorników na deszczówkę? Miały być nakłady na rozwój nowych terenów inwestycyjnych w celu przyciągnięcia inwestorów, mdernizacja oczyszczalni ścieków aby to miasto nie kojarzyło się jedynie z fetorem czy też inwestycje w infrastruktórę dla ludzi młodych aby chociaż częś chciała pozostać w tym upadającym mieście.
Większej głupoty świąt nie widział, mieszkancy miejscowości na południu Polski będą nam zazdrościć a mieszkańcy naszego miasta będę płakać i spłacać kredyty za instalacje które za kilka lat będą tylko kłopotem, ale kto uśmiechniętym zabroni ,wkładają największe pokłady umysłu aby nam było dobrze...
Michael Susky szczerze, obstawiam że tyle zdziałamy w tym mieście jak z Mleczarnią i nie tylko. Próbować można, ale pewnie nic się nie uda
Dawid Roszkowski i zamierzasz te podwyżki tak na "miękko przyjąć" ?Czy sie zbuntować i pogonić tych oszustów?
Michael Susky Jedyne na co możesz liczyć to na podwyższenie, ponieważ będą mniej zarabiać z aluminium i tworzyw sztucznych.
Adaś Adaś no ale obiecali ze za ich czasow ludzie beda mieli więcej i ze bedzie taniej ????????
Michael Susky na to nie licz
Czy Zakład Gospodarki Kumunalnej w Ostrowi Mazowieckaj zamierza obniżyć opłaty za wywóz odpadów związku z wprowadzeniem systemu kaucyjnego na butelki I puszki bo jakby nie patrzył przez ten system bedzie mniej odbierał odpadów