Mistrzostwa Polski w Brazylijskim Jiu Jitsu odbyły się w dniach 8 - 9 listopada w Łodzi.
Są to najważniejsze tego typu zawody w kraju. Zdaniem ekspertów jest to impreza, poza Mistrzostwami Europy w Lizbonie, najmocniej obsadzona zawodnikami BJJ w Europie. W jubileuszowej dziesiątej edycji wzięło udział ponad 1 100 zawodników i zawodniczek.
Aleksandra Zawisza na zawodach stoczyła jedną dobrą walkę niestety przegraną na punkty. Walka mogła by potoczyć się inaczej gdyby Ola była w pełni zdrowia.
Sebastian Radziejewski nie miał szczęścia, ponieważ w kategorii juniorskiej różne pasy walczą w tej samej kategorii wagowej. W losowaniu trafił na posiadacza niebieskiego pasa z czterema belkami. Sebastian mimo realizowania założonego planu przegrał na punkty.
Przemysław Ambroziak do pierwszej walki dłużej szedł niż był na macie. W 24 sekundy odprawił przeciwnika dźwignią prostą na staw łokciowy (popularna balacha). Drugie starcie niestety mimo wielu prób skończenia przeciwnika przed czasem Przemek przegrał nieznacznie na punkty.
Mariusz Wiśniewski pierwszą walkę wygrywa na punkty wysoko 14:0. W drugiej poddaje przed czasem dźwignią zwaną Kimura. Trzecia walka też przed czasem, Mariusz odprawia przeciwnika duszeniem kołnierzem zza pleców. Czwarta walka to kolejna wysoka wygrana punktowa 10:0. Piąty pojedynek to bratobójcze starcie z Kacprem Porębskim z Academia Gorila Warszawa. Poprzednio lepszy był zawodnik z Ostrowi, tym razem jednak ręka warszawskiego Goryla była w górze. Ćwierćfinał to bardzo dobry wynik w kategorii, która liczyła 80 zawodników.
Maciej Orzech pierwszą walkę wygrał przed czasem dźwignią prostą na staw łokciowy. Druga też nie trwała długo, skończona przez duszenie trójkątne nogami. Trzecia i czwarta walka to wygrane punktowe 9:3 i 13:2. W półfinale punktowa porażka z przyszłym mistrzem i Maciek kończy rywalizację z brązowym medalem Mistrzostw Polski.
Krystian Śladewski w pierwszej walce dusi do nieprzytomności swojego przeciwnika. Drugą wygrywa duszeniem kołnierzem zza pleców. Walkę półfinałową przegrywa na punkty 6:0 i do domu wraca z brązowym medalem Mistrzostw Polski.
- Zawody zaliczamy do bardzo udanych. Biorąc pod uwagę, że filia ostrowska działa dopiero od roku, a w GI (kimonie) trenujemy od maja. Występ na Mistrzostwach Polski w BJJ z takimi wynikami jest wielkim powodem do dumy - twierdzą zgodnie zawodnicy ostrowskiej Academii Gorila.
Zobacz zdjęcia:
Brązowe krążki ostrowiaków w BJJ (fot. Academia Gorila)
Dodaj komentarz
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.