Jak donoszą ogólnopolskie media, ze sklepowych półek zniknęła część wędlin firmy Animex, która jest właścicielem znanych w Polsce marek, do których należą m.in. Krakus, Morliny i Berlinki. Powodem jest obecność w produktach antybiotyku o nazwie doksycyklina.
Firma Animex twierdzi, że produkty wycofała dobrowolnie, nie czekając na dyspozycje inspekcji weterynaryjnej. Na swojej stronie internetowej firma wydała oficjalne oświadczenie, w którym informuje, że obecność antybiotyku stwierdzono w jednej próbce surowego mięsa tylko z jednego dnia (6 lipca). Nie stwierdzono obecności antybiotyku w finalnych produktach i nie można w żaden sposób twierdzić, że produkty są niebezpieczne, szkodliwe czy też, że zostały skażone.
- Produkty są w pełni bezpieczne i potwierdzają to opinie wydane przez Katedrę Technologii Żywności Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, przez specjalistyczne laboratorium w Hamburgu oraz laboratorium referencyjne w Puławach. Opinie wyraźnie potwierdzają, że nie ma możliwości aby oznaczało to jakiekolwiek zagrożenie dla konsumentów. Jakiekolwiek informacje sugerujące inaczej to informacje nieprawdziwe. Przekroczenie normy w mięsie surowym stwierdzono w jednej tuszy surowca, co jednak w żaden sposób nie oznacza, że można mówić także o przekroczeniu norm w produkcie. Wędliny są poddawane w trakcie produkcji wielu obróbkom technicznym i termicznym co powoduje, że finalny produkt jest całkowicie bezpieczny. Warto dodać, że zakwestionowano 1 sztukę żywca wobec 4600 sztuk przywiezionych tego dnia do zakładu - czytamy w oficjalnym stanowisku firmy.
Jak informuje firma, proces wycofania produktów zakończył się już dwa tygodnie temu, a partnerzy handlowi i konsumenci mogą otrzymać zwrot należności za wycofywane produkty.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.