Dziś w Brukseli zostały zaprezentowane wyniki badań Europejskiego Urzędu Statystycznego (Eurostat). Pokazują one, że w latach 2008-2014 Mazowsze osiągnęło najwyższy wzrost PKB na mieszkańca, wyprzedzając tym samym 275 regionów unijnych.
Wszystko to za sprawą dynamicznego wzrostu gospodarczego, a także silnych powiązań z kluczowymi gospodarkami Unii.
Jak podaje Eurostat analizie poddano jednostki statystyczne na poziomie tzw. NUTS 2. Według najnowszych badań wszystkie polskie województwa rozwijały się szybciej niż średnia unijna. Aż siedem regionów zostało zakwalifikowanych do grona 28 najdynamiczniej rozwijających się.
Już w 2013 r. województwo mazowieckie jako jedyny polski region przekroczyło próg 75 proc. średniej unijnej, jeśli chodzi o PKB. W ciągu pięciu lat, wzrost PKB na mieszkańca wyniósł na Mazowszu aż 24 proc.
Województwo mazowieckie to największy i, co potwierdzają ostatnie badania, najdynamiczniej rozwijający się region. Wszystko to dzięki dogodnemu położeniu, silnemu powiązaniu gospodarczemu z innymi regionami unijnymi, dobrze rozwiniętej sieci komunikacyjnej, a także wysokiemu poziomowi edukacji. Rozwojowi Mazowsza sprzyja także obecność największego w Polsce miasta Warszawy. To właśnie Mazowsze przyciąga największą liczbę zagranicznych inwestorów. Obecnie na terenie województwa mazowieckiego działa ok. 660 firm zagranicznych. Mazowsze to także lider pod względem wykorzystania funduszy unijnych.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
10 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
nie tylko pisowskiego zadupia ale i dziadostwa
tak naprawdę to brakuje w tym mieście gospodarza który miałby wizję rozwoju i do tej koncepcji dobrał sobie ludzi.nie partyjnych pisiewiczów ,jak to się dzieje dzisiaj,lecz kreatywnych fachowców -między innymi w pozyskiwaniu środków unijnych,którzy by wręcz zasypywali burmistrza różnymi propozycjami.a rzeczywistość jest taka że mały otoczył się przydupasami i klakierami z pisu którzy utwierdzają go w jego wielkościi nieomylności.musimy sobie zdawać sprawę że w tym wydaniu miasto stacza się po równi pochyłej.za 2 lata musimy się jasno zdecydować:czy idziemy w kierunku rozwoju i nowoczesności-czy w kierunku pisowskiego zadupia?
Dominiku piszesz -Ktoś na tych ludzi głosuje, więc jest jak jest i szybko to się nie zmieni. Za dwa lata nauczyciele ze starostwa przejdą do urzędu miasta i na odwrót. Czyli jest jak jest i nic się nie zmieni. Pięknie z taką postawą najlepiej poddajmy się lub wszyscy wyjedźmy-tylko gdzie w Warszawie oszukują i wyganiają z mieszkań a na wyspach najpierdzielają Polaków.
Moim zdaniem w Ostrowi mieszkają mądrzy mieszkańcy, którzy umieją bardzo dużo i są zdolni. Ważne, żeby zmienić postawę i nie rezygnować jak Dominik.
W Ostrowi rządzą nauczyciele, brakuje specjalistów w polityce, zarządzaniu, inwestowaniu. Ktoś na tych ludzi głosuje, więc jest jak jest i szybko to się nie zmieni. Za dwa lata nauczyciele ze starostwa przejdą do urzędu miasta i na odwrót. Muszą się oczywiście ładnie różnić, a nawet czasem spierać w lokalnych mediach i na spotkaniach, ale to jedno i to samo towarzystwo wzajemnej adoracji, zainteresowane tylko tym, ilu znajomych da się upchnąć na intratne posady.
Niech przynajmniej się pochwali,jako były nauczyciel,ile pozyskał na półmetku rządów,środków unijnych dla ostrowskiej oświaty? Bo ile było pieniędzy dla szkół za poprzednika można sprawdzić!
Dotychczas przez dwa lata było zero środków. Mimo że pan burmistrz zatrudnił zastępcę, inżyniera z TAKIM ZASOBEM wiedzy. Pan Chrupek ma zerowe pojęcie o środkach unijnych i dofinansowaniach na inwestycje. Zna się tylko jak uzyskać kasę na opracowaniach z wypadków. Konkretnie na przekrętach z wykonawcami powypadkowych renowacji.
mały zamiast zatrudniać fachowców od pozyskiwania środków unijnych to zatrudnia za ciężkie pieniądze pisiewiczów i stąd ostrów jest i będzie zadupiem europy.ale mam nadzieję że za 2 lata to się zmieni.
Sprawdźcie rozwój obszaru EUROSTAT PL12D - region ostrołęcko siedlecki. Tu Pan Marszałek Struzik nie będzie się chwalił a będzie się czerwienił za zaniedbania.
Co u nas zrobiono za środki unijne lub co będzie zrobione? Tworzy się budżet obywatelski,jakieś głosowanie na projekty, które powinny być wszystkie dawno wykonane. Ale burmistrz zatrudnia Choinki bez wiedzy i doświadczenia. W sąsiednich niektórych gminach jest jeszcze gorzej-byłem niedawno w Nowym Kaczkowie, rolnicy by oddawać mleko muszą kilka razy w roku robić kosztowne badania swoich ujęć wody bo nie ma w tej wsi wodociągu. Takie jest wschodnie Mazowsze.
Patrząc z gabinetu w Warszawie to owszem.
Natomiast tak dalej ciut na wschód i już nie tak
przepięknie. Otóż są tereny w których ostatnie
inwestycje poczyniono w czasach Bieruta
(przepraszam po nim założono nam prąd).
Jest gmina w której 60% mieszkańców nie posiada
wody z rurociągu i nie jakieś pipidówki
lecz wsie po 700/600mieszkańców.
Ktoś spyta - jak to? a właśnie, takie też jest Mazowsze.