Decyzja o wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele już coraz bliżej. Związkowcy "Solidarności", którzy zdecydowali o zbiórce podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, zebrali ponad 500 tys. podpisów i projekt ustawy trafił waśnie do sejmu. Pomysł zyskał aprobatę wielu polityków.
Jak mówił Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność", zakaz niedzielnego handlu ma być dla Boga i rodziny. Nie ulega jednak wątpliwości, że wprowadzenie zakazu odczuje większość Polaków. Przez lata zdążyliśmy przywyknąć do tego, że na niedzielny wypoczynek wybieramy galerie handlowe, gdzie nie tylko odwiedzamy sklepy i kupujemy towary, ale też jemy niedzielne obiady, bawimy się z dziećmi. Sondaż przeprowadzony przez CBOS w 2015 roku wskazuje, że zakupy w niedziele robi aż 70 proc. Polaków, także duża część społeczeństwa nie widzi w tym nic złego. Z drugiej strony niewiele ponad 20 proc. chciałoby tego dnia dobrowolnie pracować.
Najbardziej na wprowadzonym zakazie ucierpią duże sieci handlowe i franczyzobiorcy. Projekt zakłada bowiem, że w niedziele nie mogą handlować:
- wszelkie obiekty, w których prowadzona jest sprzedaż towarów i wyrobów kupionych w celu ich odsprzedaży w formie m.in. sklepów, stoisk, straganów, hurtowni, składów materiałów budowlanych oraz domów wysyłkowych,
- franczyzobiorcy oraz przedsiębiorcy prowadzący działalność w oparciu o umowę agencji z wyłączeniem stacji paliw płynnych,
- przedsiębiorcy prowadzący handel obwoźny i obnośny.
Projekt zakłada też, aby w wigilię Bożego Narodzenia, poza tą, która wypadnie w niedzielę oraz Wielką Sobotę "handel oraz wykonywanie innych czynności sprzedażowych" odbywał się tylko do godziny 14.00. Pozostaje jednak możliwość prowadzenia handlu w dwie kolejne niedziele przed świętami Bożego Narodzenia, czyli tzw. niedziele handlowe, a także w niedziele poprzedzającą święta wielkanocne. Odstępstwo od zakazu miałoby też obowiązywać w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca. Ustawa zakłada też wiele innych odstępstw od zakazu handlu np. dla stacji paliw, piekarni, aptek czy kwiaciarni.
Za naruszenie zakazu wskazanego w ustawie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Pełna treść projektu ustawy dostępna jest na stronach www.solidarnosc.org.pl.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
10 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
W tak małej miejscowości w których bardzo mało jest miejsc pracy handel generuje ich sporą liczbę a niestety nowe prawo to zmieni. Różnica będzie taka że cześć pań ze sklepu przejdzie na etat do domowej kuchni ale skoro suweren tak chce - już przywiązał nową ustawą rolników do ziemi. Skoro tak dbamy o rodzinę to powinno dotyczyć wszystkich gdyż czy pracownik na stacji benzynowej nie ma rodziny z którą chciałby spędzić czas? Pozwólmy wybrać! To można osiągnąć najlepiej nogami czyli przestać chodzić do sklepów w niedzielę a wtedy nie będzie się opłacało ich otwierać. Ktoś już dawno temu stwierdził iż czym słabsze państwo tym więcej zakazów i nakazów.
Gdy zapytano pracującą w niedzielę:
czy liczy się z utratą pracy gdyż pracodawcy
na pewno zwolnią kilka osób? nagle wstrzymała oddech.
Prace zmianowe są nie tylko w handlu
i każdy powinien brać to pod uwagę.
Nich jeszcze staną pociągi nie latają samoloty
a co nie można?
Naprawdę z nikogo nie szydzę, właśnie się wybieram do kościoła, a potem na lody. Cieszę się, że mam gdzie:)Dziękuję wszystkim pracującym w niedzielę.
Miki, jak nie masz ciągle czasu, to tylko świadczy o tobie, że nie potrafisz się zorganizować lub jesteś zwykłym leniem. Poza tym nie szydź z katolików. Co znaczy wymodlić i zrobić zakupy? Nie drwij proszę z Boga i ludzi. Nie ma dla ateistów obowiązku chodzenia do kościoła i nikt się ciebie tam nie spodziewa.
Ukłon w stronę polskich rodzin. Bardzo dobra decyzja, o ile zostanie zrealizowana. Kto nie ma ochoty iść na mszę św. to niech nie idzie, ale nie można zmuszać ludzi do niewolniczej pracy w niedzielę. Wolna od pracy niedziela to praktycznie standard w całej zachodniej Europie. Nie możemy ciągle być na niemieckim łańcuchu i robić tylko to, co im się podoba.
do zły.do kościoła nikt Cię nie wysyła. Pewnie nie masz planu jak spędzić wolny czas, ale daj możliwość innym matkom spędzić niedzielę z rodziną ponieważ w handlu pracują najczęściej kobiety.
miki tylko Ty idziesz na pół godzinki na zakupy a pracownik pracuje wiele godzin
Idiotyczny pomysł, nieżyciowy, głupi. Można się w niedzielę i wymodlić i zrobić zakupy, na które w tygodniu niektórym nie starcza czasu. W galeriach handlowych są punkty gastronomiczne, kina ... - też zabronione? Strzał w stopę.
super w końcu zyskaja małe sklepiki ...
No na siłę zakładają uzdę na ryj
i jazda do kościoła.
Jak tak można? dyktat dyktat dyktat.