Karol Napiórkowski ze Starego Lubiejewa (gm. Ostrów Mazowiecka) w sierpniu ubiegłego roku miał wypadek, podczas którego doznał ciężkiego urazu głowy. Leczenie w ośrodku, który może postawić go na nogi, kosztuje ponad 10 tysięcy złotych miesięcznie. Rodzina prosi o pomoc.
Po wypadku Karol został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, z której został wybudzony po dwóch tygodniach. Okazało się jednak, że ma sepsę. Przestał jeść i mówić.
Został przeniesiony na oddział zakaźny w ostrołęckim szpitalu. Tam lekarze podali mu antybiotyk, po którym Karol zaczął dochodzić do siebie.
- Nikt nie potrafił lub nie chciał mi powiedzieć jakie są rokowania. Lekarze tłumaczyli, że potrzebny jest czas i cierpliwość, więc czekałam - mówi Iwona, narzeczona Karola i matka jego 9-miesięcznego synka.
Po dwóch miesiącach Karol został wypisany ze szpitala i wrócił do domu. Niestety poruszał się tylko w obrębie własnego łózka.
- Karol był załamany patrzył tylko na naszego synka i nie mógł go wziąć nawet na ręce - mówi załamana narzeczona Karola.
Obecnie Karol przebywał w ośrodku opiekuńczo-leczniczym w Warszawie. Jednak ośrodek, który jest w stanie postawić go na nogi kosztuje 10 tysięcy 800 złotych miesięcznie. Rodzina nie posiada takich pieniędzy.
Jak można pomóc Karolowi?
Karol jest podopiecznym fundacji "Sedeka". Jak można pomóc Karolowi? Można przelać dowolną kwotę pieniędzy lub przekazać 1 proc. podatku. Numer konta i więcej informacji dostępnych jest na stronie sedeka.pl.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.