Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | Aktualności | Skrzynka skarg i pochwał


Apel o pomoc. Rodzina z Ostrowi Mazowieckiej straciła dom

Na internetowych forach rozprzestrzenia się informacja ostrowianki, która prosi o pomoc. Jej rodzina straciła dom. Teraz nie mają się gdzie podziać, brat nocuje po kolegach, a mama u znajomych. Czy znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie im pomóc?

podroz_walizka_03_08_17

Poniżej pełna treść wiadomości.

Chciałabym opisać sytuację naszej rodziny - ponieważ nikt nie chcę nam pomóc, a ja jestem już bezsilna. Ja wraz z moją rodziną od 17 lat mieszkaliśmy w budynku, który kiedyś należał do Telekomunikacji Polskiej w Ostrowi Mazowieckiej na podstawie zawarcia umowy ustnej z obecnym wtedy zarządcą, którą zawarł mój ojczym. W zamian za to, że tam mieszkaliśmy pilnowaliśmy sprzętu telekomunikacji tj. budek, kabli, posesji.

Pewnego dnia podczas mojego pobytu w pracy zadzwoniła do mnie mama, iż po naszej posesji chodzi jakiś mężczyzna i informuję ją, że ma się wyprowadzić do 5 lipca, bo on kupił tę posesję i jeśli tego nie zrobimy wkroczy koparką i zburzy wszystko. Nie okazał się wtedy żadnym aktem notarialnym, w całym zajściu brała udział ostrowska policja.

Po całym tym zajściu mama trafiła do szpitala po próbie samobójczej. Wraz z bratem zaczęłam wyjaśniać tę sytuację podczas pobytu mojej mamy w szpitalu. Wcześniej ten mężczyzna, który twierdzi że jest właścicielem bezprawnie odciął mamie prąd, nachodził ją i straszył. Dał nam 7 dni na wyprowadzkę i wyznaczył termin do 5 lipca. Poszłam prosić o pomoc burmistrza, jednak wtedy usłyszałam że powinnam przyjść dopiero wtedy kiedy ten mężczyzna faktycznie nas wyrzuci, bo to że nas straszy nic nie znaczy.

Tak jak się obawiałam dnia 5 lipca nieznany nam mężczyzna wkroczył na nasz teren z dużym sprzętem i dokonał nielegalnej eksmisji nas na ulicę. Wezwaliśmy policję, która wtedy nie powstrzymała działań tego mężczyzny i dopuściła do tego, że siłą wyrwał bratu klucze od domu i wyrzucił go za bramkę wraz z naszymi rzeczami i psami, nie mając sądowego nakazu eksmisji. Okazało się, że budynek został sprzedany z lokatorami i mężczyzna który to kupił wiedział co robi i w brutalny sposób pozbawił nas dachu nad głową.

Od sprawy minął już prawie miesiąc. Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury, jako że ten mężczyzna zniszczył i wyrzucił nasze rzeczy z domu straciliśmy wszystko, cały dorobek życia dach nad głową i poczucie bezpieczeństwa. Moja mama ma pierwszą grupę niepełnosprawności. Miasto twierdzi, że nie mają lokali zastępczych i odsyłają nas do noclegowni. Czy taką osobę można skierować do noclegowni, która chce normalnie żyć i funkcjonować?

Do tej pory nikt nam nie zapewnił lokalu, brat sypia po kolegach, mama u znajomych bądź czasem siostry. Zbliża się zima, ja nie jestem w stanie za pieniądze ze stażu zapewnić swojej rodzinie lokalu. Co mam robić? Ręce już mi opadają martwię się, gdzie mama pójdzie, czy będzie miała się gdzie umyć i co zjeść? Dlaczego ktoś w ten sposób nas potraktował, a nie zapewnił lokalu? Czy ludzi biednych można w ten sposób potraktować? Sprawy sądowe toczą się latami, a gdzie my mamy pójść? Chcemy normalnie zacząć żyć, pracować i zacząć walczyć o swoje. W związku z całym tym zajściem udało nam się uratować tylko dokumenty, resztę mężczyzna, który nas eksmitował, wywalił i zniszczył. Mama ma kilka rzeczy, które zabrała do szpitala i parę ubrań, brat tak samo. Może podpowiecie mi co mam robić? Jako, że sama pracuje z osobami niepełnosprawnymi, w pewien sposób pomagam ludziom, mam nadzieję i liczę, że znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która pomoże mojej rodzinie i że nie będę musiała się martwić o dach nad głową i bezpieczeństwo mamy. Każda pomoc się przyda, nie chcę by mama znów się załamała i nie oczekuje wiele.

Od redakcji:
List naszej czytelniczki skierowaliśmy do ostrowskiego urzędu miasta. Czekamy na odpowiedź.

Wasze opinie

Angela2000   15:01, 03.08.2017

Zeby kogos eksmitowac musi byc decyzja sadu

Kobieta   15:57, 03.08.2017

Wszytko toczyło się bez nakazu sądu a gdy zadzwonilismy po pomoc na policje policja przy jechała i pomagała temu panu który kupil6zamiast nam i dopuściła do wyrzucenia. Na ulicę. Widać dzisiejszych czasach ostrowski biznesmen jak ma.pieniądze może wszysto.

kom   16:07, 03.08.2017

Nikt Tobie i Twojej rodzinie nie broni byc biznesmenem.Weźcie się do roboty wynajmijcie mieszkanie i nie zawracajcie swoimi problemami głowy innym ludziom.zacznijcie myśleć przyszlosciowo i sami na nią zapracujcie.Nic Wam sie nie należy.Sami pracujcie na Waszą przyszłość jak większość ludzi.Powodzenia w szukaniu mieszkania do wynajęcia.

matka   18:54, 03.08.2017

Co za znieczulica, PISiory przy władzy w Ostrowi i mają wszystko w nosie........ Wstydź się Panie Burmistrzu i wszyscy w koło

Ending   20:37, 03.08.2017

,,Kom" jestes straszną znieczulicą jak mozesz oceniac w ten sposob biednych ludzi . Nie kazdy ma taką możliwość zeby miec wlasny dom czy mieszkanie i zyc spokojnie , a ty zamiast oceniac biednych ludzi w tak obrzydliwy sposob mógłbyś wesprzeć chociaz slowami otuchy to nic nie kosztuje , a Pamietaj , ze karma wraca i jedna chwila , zdarzenie moze zmienic zycie na gorsze dlatego ciesz się ze swojego pewnie cudownego zycia i nie dobijaj ludzi pisząc takie wypociny !!!

pedrooo   21:38, 03.08.2017

proponuję z tym do telewizji.....

KtośTam   05:45, 04.08.2017

Powiem Wam tak.. piszecie o jakiejś znieczulicy itp, ale powieszcie: w czym ta rodzina ma być lepsza od Waszych? Czemu mają znowu dostać coś za darmo?Każdy musi sam zadbać o własny los, ta rodzina nigdy tego nie zrobiła licząc, że wieczne będą mieszkać w czyimś domu. Jest nowy właściciel i skończyło się, a teraz płacz jako to policja i burmistrz źli bo kolejnego mieszkania za darmo nie dali. Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz, a Wy sobie nie pościeliliście i takie są tego konsekwencje.

anonimowa   08:16, 04.08.2017

Żal mi ludzi, którzy nie potrafią sobie w życiu poradzić. Tylko płaczą, że chcą wszystko za darmo. Miałam 23 lata gdy z mężem wzięliśmy kredyt na 25 lat, aby mieć gdzie mieszkać i nie mieliśmy stałej pracy, ale trzeba było gdzieś mieszkać. A co miesiąc najważniejszy jest kredyt chociaż nie jest łatwo. Nie jest nas stać na super wakacje, super ciuchy i dobre życie bo kredyt to duże obciążenie, ale mam coś własnego. I nie poszłam do burmistrza żeby dał mi coś za darmo, gdzie mogę zaciągną rękawy, iść do pracy i zapracować na coś własnego.

Myśląca   08:40, 04.08.2017

A kto zawiera umowy ustne? Trzeba było trochę pomyśleć! A jak się zarządca zmieni i nie będzie respektował umowy ustnej z wczeniejszym zarządcą? Trzeba było zawrzeć umowę na piśmie, wtedy nie byłoby lamentów o pomoc!

Ostrowiak   12:26, 04.08.2017

Przecież wiedzieliście że to nie jest wasze i czym prędzej coś takiego nastąpi.To co robiliście przez te 17 lat ? Czekaliście że będzie wasze przez zasiedzenie? Ludzie pracują od rana do nocy żeby coś mieć a wy czekacie na mannę z nieba,trzeba zakasać rękawy i brać się za robotę !

NIEnaiwna   18:13, 04.08.2017

Kazdy by chciał całymi latami nie pracować, żyć z dodatków socjalnych i za mieszkanie nie musieć płacić. Ludzi całymi laty wynajmują- płacą czynsz, kupują na kredyt - spłacają kredyt, a nawet gdy mieszkanie jest już ich na własność, płacą czynsz do spółdzielni. Gdy maja działkę/dom płacą ubezpieczenie, podatek corocznie. A tu niczego nie płacili, NIC nie inwestowali, doprowadzili do warunków urągających ludziom cywilizowanym. Ale na papieroski było. A pożal się Boże "kobieta niepełnosprawna" to znana policji i w urzędach osoba, która potrafiła z ziemia zrównać i wyzwać od najgorszych, gdy nie dostalawala tego, czego żądała. "Bo jej się przecież należy" Może czas dokładniej zbadać te sprawę, zebrać informacje dotychczasowe: od ilu lat pani dostawała pisma o konieczności opuszczenia nielegalnie zajmowanego budynku? O jakiej bowiem eksmisji mowa, skoro nie było najmu? Bezczelnością jest podczepianie się pod bulwersujący obecnie temat czyścicieli kamienic, gdyż ludzie, którzy tam mieszkają robią to od wielu lat LEGALNIE, maja umowy, płacą czynsz. A tu? Roszczeniowosc i żądania przekazywane z pokolenia na pokolenia jako sposób na życie. Zal nie wiadomo do kogo i o co, ze facet kupil. Ano kupil. Nie on, to kupiłby ktoś inny. Na pewno nie po to, by płacić podatek od gruntu, budynku i wozić się z niereformowalnymi dzikimi lokatorami. Ta "chora, niepełnosprawna" kobieta ma dużo rodzeństwa. Zloty człowiek, skoro nikt nie chce Jej na stale przyjąć... Może trzeba ruszyć głową, zakasać rękawy i wreszcie coś zrobić ? Ludzie wokół PRACUJĄ a nie żerują! Ktos podpowiedział: do tv z tym. Jestem ZA. Niech sprawdza, ile ta pani przepracowała w swoim życiu :D

Iwona   08:10, 07.08.2017

To jest duże złamanie prawa wobec Państwa prosimy o kontakt 691842051 lub 501540723

człowiek   22:22, 07.08.2017

dziwne to wasze tłumaczenie--mieszkaliscie ''u kogoś'', na praktycznie i faktycznie cudzym gruncie, w cudzych -nie waszych budynkach i co? i na co wy liczyliscie???? ze tak wam ''spadnie'' ze ktoś wam cos da za darmo ---tylko dlatego ze wy..ze wam sie nalezy..czy ze co macie dobre serduszka??? ludzie--ogarnijcie sie--w zyciu nie ma zmiluj sie!!!! z niczym!!! sam -bedąc za granica- i gdy zabrkało mi na czynsz- wylądowałem na ulicy!!! tak - spałem w uk , na jesieni w parku!!! i nikogo to nie obchodziło!! i nie skomlalem do nikogo..... trzeba było myslec wczesniej zeby zadbac o cos swojego w zyciu....a nie ustne umowy zawierac??? ludzie -czy wy ze średniowiecza spadliscie...........???? ogarnac sie i zaczac starac sie o cos swojego w zyciu-- tak, jak wiekszosc ludzi na świecie....................... tyle

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.