Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | Aktualności | Pozostałe wiadomości


Czy walentynki odchodzą do lamusa?

Zachodnie święto, które dotarło do Polski pod koniec XX wieku, bardzo szybko zawładnęło sercami rodaków. Równie szybko poczuliśmy przesyt komercyjnymi walentynkami. Dla jednych jest doskonałą okazją do okazania uczuć, dla innych przyprawiającym o mdłości świętem.

2019/02/serce-walentynki-jpg_5c655661f2cb5

Niegdyś na naszych ziemiach królowało słowiańskie święto zakochanych czyli Noc Kupały. Wiele osób nadal je kultywuje i czyni kroki, aby przywrócić je do kalendarza polskich świąt okolicznościowych.

Kupalnocka idealnie wpisuje się w charakter święta zakochanych, wypada bowiem podczas letniego przesilenia około 21/22 czerwca, gdy witamy lato, w naszym kraju jest ciepło a atmosfera sprzyja spotkaniom zakochanych i miłosnej euforii.

Noc Kupały wywodzi się od starosłowiańskich zwyczajów i obrzędów związanych z kultem ognia, urodzaju i płodności, mężczyzny i kobiety, słońca, księżyca i matki Ziemi, związane jest silnie z urodzajem, płodnością, radością i miłością. Jego wymowa jest dużo głębsza niż święto zakochanych wypromowane przez kulturę zachodu. Kupalnocka wypełniona była tajemniczością, miłością i magią. Spotykano się wieczorami przy ogniskach, wróżbach sobótkowych, puszczaniu wianków czy najbardziej tajemniczym rytuale - poszukiwaniu kwiatu paproci.

Walentynki zaś to święto zapożyczone z krajów zachodnich. Hucznie obchodzone jest w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie silny jest kult świętego Walentego, jako patrona zakochanych. Święto owo nigdy jednak nie było zakorzenione w polskiej kulturze i nie ma związku z naszymi dawnymi zwyczajami.

A czy wy obchodzicie święto zakochanych? Lubicie je, czy omijacie szerokim łukiem? Kiedy powinno przypadać takie święto w Polsce i czy w ogóle ma ono rację bytu?

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.