O godz. 15:30 piłkarze Ostrovii zmierzą się z Wkrą Bieżuń. Nasi wystąpią poważnie osłabieni.
- Przed nami bardzo trudny przeciwnik. Z zespołem z Bieżunia mierzyliśmy się wiele razy. Pamiętam jeszcze spotkania w czwartej lidze, jak również w obecnej Klasie Okręgowej. Mecze były zawsze zacięte i wyrównane. Ciężko jednoznacznie wskazać faworyta. Oni są wyżej w tabeli, ale my gramy u siebie, co powinno być naszym atutem - mówi Dawid Wilczewski.
Zawodnik Ostrovii podkreśla, iż skład będzie mocno okrojony. - Zabraknie czterech zawodników z Ukrainy. Jeden z nich - Ivan Manuliak doznał bardzo poważnej kontuzji barku i czeka go operacja oraz bardzo długi okres rekonwalescencji. Życzę mu dużo zdrowia, bo nie ma nic gorszego w sporcie niż kontuzje. Wiem coś o tym - dodaje.
Wilczewski od dawna gra z kontuzją kolana. - W moim przypadku kolejne operacje rekonstrukcji więzadeł nie przyniosą już zamierzonego efektu. Pozostaje mi tylko endoproteza, ale to za kilka lat. Poza tym nie będzie jeszcze trzech innych zawodników. Łącznie nie będziemy mogli zagrać bez siedmiu graczy, ale dopóki piłka jest w grze, wszystko jest możliwe - kończy.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.