W środę przyjaciele, rodzina i znajomi pożegnali Jana Sikorę, rowerzystę, muzyka, miłośnika historii lokalnej, działacza społecznego.
W kazaniu Jan Okuła, proboszcz parafii WNMP w Ostrowi Mazowieckiej, przypomniał Sikorę, jego siłę i chęć działania.
Jan Sikora to człowiek, którego ludzie wspominali jako działacza, który sprawy innych ludzi stawiał wyżej niż swoje.
- Pamiętam jak uległem wypadkowi podczas wyprawy rowerowej na Roztoczu. Błyskawicznie zorganizował akcję ratunkową, pomoc medyczną i wizytę w szpitalu. Liczył się dla niego człowiek - wspomina Zbigniew Ciszek, przyjaciel Jana Sikory. - Głęboko wierzę, że nasz rowerowy przyjaciel pedałuje z zastępem aniołów z chmury na chmurę i nie ma sobie równych. Janek jedzie na swój ostatni rowerowy rajd do bram nieba - dodaje Ciszek.
Wśród obecnych na pogrzebie znaleźli się rowerzyści ze stowarzyszenia "Zakręcona Ostrów", którzy pożegnali swojego prezesa na rowerach. Obecni byli również przedstawiciele Związku Piłsudczyków RP Okręgu Nadbużańskiego w Wyszkowie. Było Bractwo Kurkowe, władze samorządowe, powiatowe, miejskie, pracownicy instytucji, z którymi Jan współpracował oraz wielu mieszkańców powiatu ostrowskiego, którzy zmarłego znali i doceniali.
Jan Sikora zginął tragicznie 26 marca. Pogrzeb odbył się 1 kwietnia.
Zobacz zdjęcia:
Pożegnaliśmy Jana Sikorę (01.04.2015)
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.