Pociski trafiały w ściany ich domów, dachy i ogrodzenia. Mieszkańcy wsi Opatówko w województwie wielkopolskim przeżyli chwile grozy, gdy nad ich głowami zaczęły przelatywać kule, wystrzelone, z oddalonej o 1,5 km strzelnicy.
- Nie do wiary, że coś takiego mogło mieć miejsce. Jak emocje opadły, to człowiek zdał sobie sprawę, że był jak na polu walki - powiedział Zbigniew Olejniczak, mieszkaniec Opatówka.
- Uciekaliśmy szybko za dom, bo nie wiedzieliśmy po prostu co się dzieje, pocisków było naprawdę sporo. Tutaj z tyłu widzimy staw, na którym było widać też pociski, które wpadają do stawu - relacjonowała Marta Owczarzak-Borczuch, mieszkanka wsi.
Policjant Andrzej Borowiak, poinformował, że zostanie zbadane dlaczego doszło do tego incydentu - co spowodowało, że kule wydostały się na zewnątrz, mimo tego, że strzelnica posiada odpowiednie zabezpieczenia.
źródło: x-news.pl
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.