Nowy sezon KHL zbliża się do startu na początku września 2025 roku, a dwie hokejowe cytadele — moskiewskie CSKA i petersburskie SKA — ponownie przymierzają zbroję liderów turnieju. W minionym sezonie zasadniczym dzieliły je zaledwie 3 punkty, a „derby armijne" zgromadziły tysiące fanów. Kibice śledzący współczynniki na faworytów lodowych mistrzostw poprzez онлайн БК, już zauważyli, że notowania tych zasadniczych rywali praktycznie się wyrównały. Dlatego uważamy za zasadne wyjaśnić, w jakich komponentach przygotowań i decyzjach kadrowych kluby zamierzają przewyższyć jeden drugiego przed fazą wiosenną, gdzie każda porażka będzie kosztować tytuł.
CSKA: stawka na głębię składu i północnoamerykańskie doświadczenie
„Czerwono-niebiescy" spędzili lipiec dość agresywnie pod względem polowania transferowego. Kanadyjczyk Spencer Martin wzmocnił brygadę bramkarską, przyjeżdżając z systemu „Tampy" na dwuletni kontrakt, a napastnik Nikołaj Kowalenko, który nie zdołał zadomowić się w NHL, dodał użytecznej objętości drugiej linii. Trener Igor Nikitin ma teraz trzy pełnowartościowe kombinacje z praworęcznymi snajperami, co pozwala rozłożyć obciążenie i utrzymać wysokie tempo gry przez dłuższe odcinki. Sztab medyczny zgłosił tylko dwa lekkie urazy. Obrońca Daniła Stanisławski i napastnik Jegor Fatiejew wrócą na początku marca, więc rotacja na niebieskiej linii pozostanie prawie idealna.
SKA: siła gwiazd i niepokojące trendy kontuzji
Jak dziwnie by to nie brzmiało, petersburżanie nie odpowiedzieli symetrycznie głośnymi nazwiskami w zgłoszeniu, z wyjątkiem kilku skromnych wymian, takich jak przybycie Menella Brennana. Powiedzmy więcej: z 22 klubów, które wezmą udział w następnym sezonie Kontynentalnej Ligi Hokejowej, tylko trzy na początku sierpnia nie sfinalizowały ani jednego nowego poważnego kontraktu — „Kunlun", „Barys" i… SKA.
Jeśli w przypadku pierwszych dwóch wszystko leży na powierzchni — kazachska drużyna obrała kurs na wewnętrzny restart, a „Kunlun" tradycyjnie nie spieszy się z ruchami na rynku, to milczenie petersburskich armijców pozostaje nadal najbardziej nieoczekiwanym elementem lata. Jeszcze wiosną, przed rozstaniem z Romanem Rotenbergiem, wokół SKA huczały insajderskie informacje. Klub podobno planował pozyskać:
- Dereka Baraka;
- Zacka Fucale;
- Jeremy’ego Roya;
- Trevora Murphy’ego;
- Radułowa i Dżioszwilego.
Co więcej, w mediach pisano, że ta szóstka była nie tylko na uwadze, ale prawie u wejścia do szatni. Teraz jednak klub zachowuje się tak, jakby zmienił nie tylko trenera, ale całą paradygmat kompletowania składu, ponieważ z agresywnego naporu selekcyjnego nie pozostało śladu.
Mikroritmy i statystyka przewag
Miniony play-off KHL pokazał, że aby awansować do finału, drużyna musi utrzymać wskaźnik Corsi-For powyżej 55%. W CSKA wzrósł on już do 53,9% w styczniu, a dodatkowa zaciekłość w forechecku dzięki Kowalence może przełamać statystykę na korzyść kontroli krążka. SKA na początku zimy miało 54,7%, ale bez kontuzjowanego Kuzniecowa skuteczność wejścia do strefy spadła o trzy procent.
Podsumowując, po sprawdzeniu notowań w Parimatch BK i zestawieniu proponowanych stawek KZ na mistrzostwa Kontynentalnej Ligi Hokejowej od ekspertów, staje się jasne, że na dystansie pewniej wygląda CSKA. Jest to dobrze skompletowany, zbalansowany skład bez zauważalnych spadków w kluczowych metrykach. Jego zaprzysięgły wróg w postaci SKA na razie sprawia wrażenie drużyny utknącej między starym wizerunkiem a dawno dojrzałymi ulepszeniami, która nadal nie rozwiązała problemów z deficytem bramkarzy i wrażliwą linią obrony.
Artykuł sponsorowany
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.