W Ostrowi Mazowieckiej powstanie tężnia solankowa. Po dwóch nieudanych przetargach miasto wybrało wykonawcę, która zrealizuje inwestycję. Budową zajmie się firma Selen z Koszalina, znana z produkcji tężni i grot solnych.
Obiekt stanie przy ul. Trębickiego. Drewniana konstrukcja przypominająca altanę wypełniona będzie gałązkami tarniny, po których spływać będzie solanka. Wytwarzana mgiełka solankowa ma właściwości zdrowotne – wspomaga leczenie schorzeń układu oddechowego i poprawia odporność. W środku będzie można odpocząć, oddychając powietrzem podobnym do tego nad morzem. Tężnia będzie wyposażona w system do obiegu solanki, oświetlenie i monitoring.
Miasto zapłaci za realizację 432 tysiące złotych. Prace mają zakończyć się do 29 sierpnia 2025 roku. Dwa wcześniejsze przetargi zakończyły się niepowodzeniem – najpierw nie wpłynęła żadna oferta, a później wszystkie propozycje przekraczały zaplanowany budżet. Dopiero za trzecim razem, po zwiększeniu środków z 350 do 490 tysięcy złotych, udało się wyłonić wspomnianego wykonawcę.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
4 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Inwestycja wspaniała z innych regionów będą przyjeżdżać pod altankę powdychać morskiego powietrza :) Trzeba będzie podatek klimatyczny pewnie wprowadzić Gówniarze i tak po swojemu ja przyozdobią malunkami i podpisami Może radni by zainteresowali się placem zabaw w ogródku jordanowskim wszystko tam wymaga naprawy nawet ten skate park bo kiedyś do tragedi dojdzie Na Kubusia Puchatka też by się przydało kamery założyć może by tak tam nie rozwalali śmietników bo ta alejka naprawdę spoko na spacer z dzieckiem
za te pieniądze można było wyremontować kilka chodników lub z jedną drogę, a tak dostaniemy konstrukcję z patyków i desek. i tylko ciekawe ile rocznie będzie kosztował jej serwis i utrzymanie, bo tego to chyba nikt nigdy nie kalkulował
Prawie pół miliona...
No cóż, chyba wszystko drożeje
w końcu więcej takich miejsc do ''pochilowania'' i w sumie jak za 432 tyś może to nie mało ale jak inne miasta dają tyle za jakieś deski to na prawde chyba miastu zależy tylko więcej takich rzeczy