Hubert Betlejewski, burmistrz Ostrowi Mazowieckiej, wskazał na dzisiejszej konferencji prasowej najważniejszy jego zdaniem problem miasta, którym jest kwestia terenów po byłej nasycalni. Chodzi o poważne zanieczyszczenie gleby i wód gruntowych.
– Najważniejszy problem w mieście w tej chwili to są tereny po byłej nasycalni. Problem nie związany jest z samymi terenami, ale z zanieczyszczeniami, które powstały kilkadziesiąt lat temu w procesie produkcji podkładów kolejowych. Tam się zadziało bardzo źle i to się dzieje od kilkunastu lat – podkreślił burmistrz Betlejewski.
Dalej dodał, że w jego ocenie poprzednie władze miasta nie stanęły na wysokości zadania.
– Poprzednie władze nie zabezpieczyły, tak mi się wydaje, do końca tych naszych interesów miasta, ale też nie zabezpieczyły zdrowia i życia mieszkańców – zauważył burmistrz.
Problem dotyczy szkodliwych substancji, które według burmistrza znajdują się już na wysokości ogródków działkowych przy „Forte”.
– Smuga tych niebezpiecznych związków, które znajdują się pod ziemią i dostały się do ujęcia do wód podziemnych, jest już na wysokości ogródków działkowych przy „Forte”. Mamy rok czasu na to, żeby zabezpieczyć mieszkańców Ostrowi w czystą wodę – zaalarmował Hubert Betlejewski.
Burmistrz szczegółowo omówił działania podjęte przez miasto.
– Po pierwsze, zadecydowaliśmy o jak najszybszym wykonaniu studni głębinowych w trzecim poziomie wodonośności. Tutaj mamy zapewnienie od specjalistów, że te ujęcia zabezpieczą czystą wodę dla nas wszystkich. Już jakieś trzy miesiące temu dostaliśmy badania z jednej firmy, które były mylne, że środki rakotwórcze już dostały nam się do ujęć wodnych. Powtórzyliśmy badania w Sanepidzie i w drugiej firmie niezależnej. Te badania się nie potwierdziły – zapewnił Betlejewski.
Jak dodał, pierwsza studnia jest już na etapie testów i wkrótce rozpocznie pracę.
– Kopiemy te studnie. Pierwsza już jest w fazie testów. Mam nadzieję, że ruszy eksploatacja pod koniec sierpnia lub we wrześniu. Dwie następne już mamy projektowane i też będą jak najszybciej wykonywane, bo to jest, tak jak mówię, najważniejsza rzecz w tej chwili, żeby zabezpieczyć państwa zdrowie i życie – podkreślił.
Miasto podjęło także kroki prawne wobec PKP.
– Rozpoczęliśmy spór prawny z PKP dotyczący tych terenów. Wystąpiliśmy z roszczeniami o zwrot nakładów poniesionych przez miasto związanych z przygotowaniem się właśnie do zabezpieczenia bezpieczeństwa wodnego dla naszych mieszkańców – wyjaśnił Betlejewski.
Dodatkowo burmistrz poinformował, że składane są zawiadomienia do odpowiednich instytucji.
– Złożyliśmy szereg zawiadomień, czy jesteśmy w procesie składania szeregu zawiadomień do wszystkich instytucji i ministerstw odpowiedzialnych za ten obszar. Więc tutaj działamy bardzo mocno. Też to dużo miasto kosztuje, te usługi prawne dużo kosztują, ale to jest naprawdę najbardziej palący problem – zakończył Hubert Betlejewski.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
7 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
@Iza widzę, że ostatnia kadencja przespana? To Bauer chciał pchać te tereny deweloperuchom, głośno o tym było, a ty nie słyszałaś? :)
To co zamierza Burmustrz zrobić z tym zanieczyszczeniem gleby po nasycalni ? Pewnie z zanieczyszczeniem nic. Ale z gruntem to już tak. Pewnie sprzeda grunt deweloperom. I zanieczyszczeniem w gratisie. To będzie ta wyższa jakość obecnej władzy. Czyli jak u Trzaska w stolicy.
Realista napisał coś o oczyszczalni ścieków w w Warszawie i o Trzaskowskim a czy wiesz coś na temat gdy prezydentem Warszawy był śp.Lech Kaczyński? Aj jeśli chodzi o nasze miasto, mamy ścieżki rowerowe i to jest dla zdrowia,co tam nasycalnia.
Ta wypowiedź to przypomina sytuację oczyszczalni ścieków w Warszawie i działania prezydenta Trzaskowskiego. Coś tutaj śmierdzi tym samym co w stolicy, obym się mylił!
Jest powiedzenie po czynach go poznacie. W planach Ostrów Mazowiecka już prawie jak Warszawa. Gorzej jak się zejdzie na ziemię i zrobi spacerek po centrum . Niedługo koniecznie w masce gazowej bo inaczej zatyka od fetoru. Taka rzeczywistość.
To jest konkret Burmistrz
Zobaczymy czy te wszystkie instytucje pomogą. Może za kilka lat?