Okres wakacji i długich weekendów to czas, w którym wiele osób planuje wyjazdy i szuka dogodnych miejsc do wynajęcia na czas urlopu. Niestety, wraz z rosnącym popytem na wynajem krótkoterminowy, wzrasta również ryzyko stania się ofiarą oszustów. Ostatnio zauważono wzrost liczby przypadków oszustw związanych z tzw. kwaterami widmo. Mazowieccy policjanci podjęli działania mające na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na to zjawisko i przestrzeganie przed oszustwami.
Oszuści wykorzystują okres wakacji i długich weekendów, kiedy popyt na wynajem jest największy, aby zyskać łatwe pieniądze kosztem naiwnych osób szukających noclegu. "Kwatery widmo" to fałszywe oferty wynajmu, które wyglądają na atrakcyjne i korzystne, ale w rzeczywistości są jedynie pułapką. Oszuści stosują różne metody, aby zdobyć pieniądze od swoich ofiar, często wykorzystując internet jako platformę do prowadzenia swoich działań.
Oszuści często tworzą fałszywe ogłoszenia wynajmu na popularnych portalach internetowych, takich jak serwisy ogłoszeniowe czy platformy społecznościowe. Przedstawiają tam atrakcyjne oferty, często po atrakcyjnych cenach, aby przyciągnąć uwagę potencjalnych najemców. Niestety, po dokonaniu płatności okazuje się, że kwatery nie istnieją, a oszuści znikają wraz z pieniędzmi.
Inną metodą wykorzystywaną przez oszustów jest podszywanie się pod rzekomych właścicieli nieruchomości lub pośredników. Ofiarom proponuje się przelanie pewnej kwoty zaliczki lub całkowitej opłaty za wynajem, przedstawiając to jako standardową procedurę. Po otrzymaniu pieniędzy, oszuści znikać, pozostawiając ofiary bez noclegu i bez szansy odzyskania swoich środków.
W ramach kampanii informacyjnej, policja mazowiecka postanowiła przedstawić autentyczną historię jednej z ofiar, która doświadczyła oszustwa związanego z wynajmem "kwatery widmo". Pragnąc zachować poufność i ochronić tożsamość pokrzywdzonych, imiona zostały zmienione, ale opowieść jest oparta na prawdziwych zdarzeniach, które zostały zgłoszone policji.
- Góry są tym, co kocham. Tam odpoczywam, "oczyszczam" głowę, a zdobywając kolejne szczyty, jednocześnie pokonuję własne słabości. W tym roku umówiliśmy się ze znajomymi, że zamiast pokoi w hotelu, wynajmiemy domek letniskowy i tam spędzimy długi majowy weekend.
Ofert w internecie jest mnóstwo - jedne droższe, drugie tańsze, jedne bliżej centrum miasta, inne na obrzeżach. Przejrzałem mnóstwo ofert, porównywałem ceny, warunki, lokalizację, aż w końcu trafiłem na tą ofertę wynajmu domku letniskowego, który odpowiadał mi pod każdym względem - z pięknym widokiem na góry, z wyposażoną kuchnią i to co najważniejsze - z dala od tłumów. Cisza i spokój, której tak bardzo każdy z nas potrzebował.
Napisałem wiadomość do osoby, która wystawiła ogłoszenie. Mężczyzna szybko odpowiedział. Byłem bardzo zadowolony z kontaktu z nim. Odpowiadał sprawnie i konkretnie. Poprosiłem o więcej zdjęć domku, który chciałem wynająć i krótko po tym na moim mailu pojawiły się fotografie, które jeszcze bardziej utwierdziły mnie w przekonaniu, że chcę wynająć właśnie TEN domek letniskowy. Szybko wysłałem link do znajomych czy akceptują mój wybór. Wszyscy byli zadowoleni, tym bardziej że cena była też dobra. Najtaniej może nie było, ale kwota nie była przesadzona, jak na warunki, w których mieliśmy mieszkać przez kilka dni.
Zadzwoniłem do tego mężczyzny i powiedziałem, że jestem zdecydowany wynająć domek. Poprosił o zaliczkę w kwocie 800 złotych. Resztę mieliśmy dopłacić już na miejscu, jak będziemy odbierać od niego klucze. Zleciłem przelew na konto bankowe, które mi podał i krótko po tym, dostałem od niego e-mail, że rezerwacja jest aktywna. Poszukiwania kwatery zakończone. Pozostało nam czekać do wyjazdu. Cieszyłem się, że wszystko tak sprawnie poszło. Poinformowałem znajomych o sukcesie w polowaniu na kwaterę, a wieczorem przed snem planowałem, co zabrać w góry i które szlaki górskie wybrać.
Dwa dni później usiadłem przy komputerze i z ciekawości zacząłem ponownie przeglądać ogłoszenia wynajmu domków w górach. Porównywałem oferty z moją rezerwacją i cieszyłem się jak dziecko, że udało mi się ustrzelić taką okazję. Wszystko było dobrze, ale do czasu...
Po wejściu w kolejne ogłoszenie zobaczyłem ofertę wynajmu domku na weekend majowy. Domku, który zarezerwowałem i za który wpłaciłem zaliczkę. Ogłoszeniodawca podał link i po przejściu na jego stronę internetową zauważyłam znane mi już zdjęcia. To były te fotografie, które dostałem na maila. Nie różniły się żadnym szczegółem.
Zdenerwowany napisałem do mężczyzny, od którego wynająłem domek. Powiedziałem mu o zdjęciach, że czuję się oszukany i że czekam na zwrot zaliczki, a jeśli nie zwróci mi pieniędzy to powiadomię policję. Mój rozmówca zapewniał, że nie jest oszustem, że wysłane przez niego zdjęcia pochodzą ze strony producenta domków letniskowych i że nie ma problemu - zwróci mi pieniądze. Do dzisiaj nie dostałem jednak przelewu zwrotnego. Nie mam z tym człowiekiem żadnego kontaktu. Podejrzewam, że oszukał nie tylko mnie i w całym kraju jest więcej osób, które planowały spędzić długi weekend w domku w górach - Piotr, 39 lat.
Aby nie dać się oszukać przestrzegajmy kilku zasad:
-
Porównajmy cenę wynajmu z tymi w podobnym standardzie i lokalizacji, tzw. super okazje powinny zawsze wzbudzać nasze podejrzenia.
-
Starajmy się korzystać z oficjalnych stron hoteli, pensjonatów itp. lub portali skupiających zweryfikowanych ogłoszeniodawców.
-
Decydując się na konkretną lokalizację, sprawdźmy, czy domek, pensjonat, kwatera faktycznie istnieje. Postarajmy się zebrać na temat tego obiektu jak najwięcej informacji.
-
Nie sugerujmy się opiniami zadowolonych klientów dostępnymi na stronie internetowej obiektu - w przypadku oszustwa są one spreparowane - zasięgnijmy opinii z innych miejsc.
-
Nie działajmy pod presją czasu - pośpiech nie sprzyja zachowaniu ostrożności.
-
Zachowujmy całą dokumentację związaną z transakcją, przelewy, e-maile, zarówno te, które wysyłaliśmy, jak i te, które otrzymaliśmy.
Materiał przygotowano w ramach projektu pn. "Świadomy-Czujny-Bezpieczny", który jest realizowany przez Komendę Wojewódzką Policji zs. w Radomiu z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.